
Konturowanie twarzy to niełatwa sztuka dla osób niewtajemniczonych, dużo też zależy od produktu. Jak to jest z paletą Shapeshifter Palette Pixi Beauty stworzonej we współpracy z youtuberką Promise, która stworzyła ich kolory czy jest warta zakupu według mnie?
Typowe dla Pixi Beauty opakowanie z solidnego tworzywa w kolorze jasnej zieleni umieszczone dodatkowo w kolorowym kartoniku mieści w sobie 9 odcieni o różnych wykończeniach, a każda z nich spełnia oddzielną funkcję. Objętość każdego z nich wynosi 28,8 g. Są tu bronzery, rozświetlacze i pudry mające wydobyć perfekcyjny kształt twarzy, rozświetlić i wykończyć makijaż.
Ich miękka jedwabista formuła połączona z naturalnymi pigmentami w łatwy sposób pozwala mieszać dowolnie uniwersalne według producenta kolory, by spełniać przeznaczone dla nich funkcje, zapewnić profesjonalne wykończenie i niezawodny efekt.

Mimo, że paleta na pierwszy rzut oka wygląda obiecująco, to jednak mnie tu nie porwała. Za dużo brokatu w środkowym kolorze, za ciemne kolory do jasnej karnacji, pudry dają zbyt suche wykończenie, pigmentacja też bez szału, zupełnie nie moja bajka. Mimo sympatii do marki Pixi Beauty, uważam tę paletę za nietrafioną. Być może to tylko moje odczucie, może u Was sprawdza się dużo korzystniej. Makijażu nie pokazuję celowo, nie czuję się w nim zbyt dobrze. Póki co, korzystam tylko z pudrów, nakładając je na strefę T, no i jaśniejszego rozświetlacza.
Paletę Shapeshifter Pixi Beauty znajdziecie na stronie internetowej marki, także w sieci Sephora, oraz na innych stronach internetowych. Co myślicie o tej palecie?
Pozdrawiam cieplutko 🌞
ta paletka do mnie też nie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńCzasami tak wyjdzie, nie zawsze się wszystko udaje ;)
UsuńMyślałam, że ta paleta wypadnie korzystniej. Nie znam jednak żadnej marki kosmetycznej, która miałaby wszystkie produkty udane.
OdpowiedzUsuńTeż pokładałam w niej nadzieję, ale widocznie tak musi być, masz rację :)
UsuńMi wizualnie bardzo się podoba, ale nie znam jej formuly ;)
OdpowiedzUsuńMoże uda Ci się gdzieś wypróbować :)
UsuńA mi się bardzo podoba, te kolory zdecydowanie są moje :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo że u mnie nie wypadło najlepiej z tą paletą, nie znaczy że u wszystkich tak ma być ;) Tylko się cieszyć, że Ci się podoba :) Również pozdrawiam :)
UsuńNie kupię, bo nie używam tego rodzaju kosmetyków.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńWygląda bardzo ładnie, ale na skórze pigmentacja wypada słabo :O
OdpowiedzUsuńKolorki fajne ale pigmentacja wypada faktycznie nie najlepiej :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie, wydaje mi się że bardziej wygląda na brud na twarzy.
Usuńbardzo ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńNie używam takich kosmetyków, to się nie wypowiem;)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie czuję idei konturowania, dla mnie to niestety nie wygląda dobrze...ech. Także ja jestem na nie. Tak ogólnie.
OdpowiedzUsuńW ten sposób wydobywa się idealny kształt twarzy. Po posmarowaniu samym podkładem może wyglądać zbyt płasko, ale nie zawsze to jest konieczne i nie zawsze dobrze wykonane, stąd rozumiem obawy :)
UsuńWygląda całkiem fajnie, dobrze że opisałaś że nie do końca jest udana. Ja myślałam, że to taka paleta do cieni bardziej.
OdpowiedzUsuńMyślę, że pisanie o mankamentach zamiast tylko słodzenia jest bardziej uczciwe wobec moich czytelników, może i firma coś zmieni. Sam skład i kolor to trochę za mało jak na potrzeby udanego makijażu :)
Usuńfajne kolorki <3
OdpowiedzUsuń