Blogmas w wersji mini #Dzień 13-16

        Do świąt Bożego Narodzenia czas biegnie coraz szybciej, natomiast ja musiałam zwolnić. Musiałam zwolnić, bo coś mi weszło między łopatki i jestem jednym wielkim bólem. Nie przeszkadza mi to pisać postów więc piszę i nie narzekam. 

Nie mogę się ruszać za bardzo, ale wierzę, że to długo nie potrwa, chociaż przez ostatnie dwa dni i trzy wieczory minąć nie chciało. Pozostaje mi nieustannie doceniać, że nic mnie nie goni, a co zrobię, to zrobię. Postękując z bólu, wzbudzając przy tym empatię kotów, przygotowuję sobie plan swoich mini świąt. Nie będzie nas dużo, czasami przydałby się prywatny samolot, albo możliwość teleportacji.

Ale znów nie będzie najgorzej, bo sklep Bee.pl zaopatrzył mnie w eliksiry do drinków, oraz ozdoby do nich! Trochę drinków i humor będzie lepszy.

Niby je bez alkoholu można też pić i dzieci także poczęstować nimi można. My tylko czasami jesteśmy dziećmi, tzn. kiedy nam to odpowiada, więc nie widzę problemu połączenia tego wszystkiego z Prosecco i zrobienia przy okazji mini imprezy.  Mini toast szykuje się również na noc Sylwestrową. Mój prezent, już nie pamiętam z jakiej okazji czeka sobie na odpowiednią chwilę.

Obudził się także jak co roku mój mini storczyk. Szkoda że tak mało kwiatków wypuścił, ale dobre i to. Trochę wiosny każdej zimy również nie zaszkodzi. 

Lubię kwiaty o każdej porze roku i w każdej postaci, nie wyobrażam sobie żadnej pory roku bez ulubionych perfum, ostatnio doszedł flakonik Miss Dior 2021.

Mój kalendarz adwentowy Chocolissimo jest coraz bardziej lekki, niewiele okienek pozostało do otwarcia, czekoladki się powtarzają, dlatego już nimi nie zanudzam. Obawiam się tylko, że jak otworzę ostatnie okienko, będzie mi ich brakowało. Wnioskuję też, że takie kalendarze powinny być na każdy miesiąc, a nie tylko przed świętami. Mogłabym sobie kupić pudełko czekoladek, ale to już nie będzie to samo. Otworzę wieczko, widok wielu czekoladek naraz sprawi, że nie będę mogła się pohamować i zeźrę wszystkie w jeden dzień. A Wy jak myślicie, nie będzie Wam smutno żegnając się z kalendarzem adwentowym? 

Wszystko tu dziś jest w formacie mini, za to ból ogromny odbiera mi przyjemność pisania, dlatego na dziś już kończę, życząc wszystkim miłego weekendu! 🙂