Ulubieńcy lutego 2022


              Mimo, że luty nie był dla mnie zbyt łaskawy, bo znaczną jego część odchorowałam, napięcie psychiczne z powodu wojny nie opuszcza, to nie zabrakło też trochę przyjemności. Będę nadal pisała o przyjemnościach i kosmetykach, bo sama też szukam takich treści. 

Trafiło się trochę nowości, w tym też bardzo przydatnych urządzeń do zabiegów kosmetycznych, które polubiłam od razu i cieszę się, że mam możliwość je poznawać. Poprzedni ulubieńcy również są aktualni, jednego z nich jakim był owocowy mus do ciała Red Currant Organique zdążyłam zdenkować, nie zdążyłam kupić ponownie, dlatego od razu odsyłam do recenzji.


Garett Beauty Sonic Scrub - urządzenie do peelingu kawitacyjnego, liftingu i jonizacji otrzymałam w styczniu, ale nie przestaję go używać, tym bardziej, że efekty są bardzo szybko widoczne. 

Kolejnym urządzeniem, jest urządzenie do depilacji IPL Skin Lovers Beam


Depilator testuję od miesiąca i muszę przyznać, że chociaż z początku podchodziłam trochę sceptycznie, to efekty są zaskakujące. Przy tym nie zaobserwowałam nieprzyjemnych odczuć, jakich się spodziewałam, a stosuję na najwyższym poziomie. Spodziewajcie się recenzji. 

Niektórzy już mnie znają z mojej miłości do kosmetyków Nuxe i wcale się im nie dziwię, bo jeszcze nie trafiłam na nic, co by mnie do tej marki zniechęciło.


Kremy serii Nuxuriance Ultra Nuxe idealnie nawilżają i odżywiają moją skórę, dają uczucie niesamowitej świeżości, dbają o nią każdego dnia, a przy tym rozpieszczają pięknym aromatem. 

Po wykończeniu wszystkich moich podkładów i kremów CC, trafił się w końcu taki, który spełnia wszystkie moje wymagania. Chociaż poza nielicznymi naczynkami i przebarwieniami nic nie mam do wyglądu swojej skóry, to efekt jaki daje podkład Skin Glow Forever Dior daje mi niesamowite zadowolenie.


Na temat tego podkładu napiszę w najlepszych dniach, a dziś czas zakończyć. To wszystko na luty. Cieszę się, że jest mi dane się tym wszystkim cieszyć, że luty się kończy i wiosna coraz bliżej. Z niecierpliwością czekam na zakończenie wojny, która nie jest do niczego nikomu potrzebna. 

Pozdrawiam 🙂

Komentarze

  1. Ciekawi ci Twoi ulubieńcy kochana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super że nie poddajesz sie trudnym emocjom dbasz o siebie i raczysz nas także przyjemnymi tematami. Peeling kawitacyjny chyba trzeba będzie spróbować tego urządzenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się minimalizować w miarę możliwości, bo nie daję rady i też szukam czegoś normalnego, pozytywnego. Urządzenie polecam :)

      Usuń
  3. Mnie także nie opuszcza strach spowodowany wojną na Ukrainie. Bardzo fajni ulubieńcy. Czekam na recenzję depilatora :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega ciekawią mnie kremy.

    Oby wszystko wróciło do normy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są fantastyczne :) Modlę się o normalność :(

      Usuń
  5. Peeling kawitacyjny jest świetnym zabiegiem, który możemy wykonywać sami w domu. Mam urządzenie z innej firmy i również jestem zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam z niecierpliwością na recenzje tego depilatora <3 Co do wojny, skończy się, jeszcze będzie pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na recenzję podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo cenię sobie kosmetyki z Nuxe!!! moim ulubieńcem lutego jest Carmex - przysięgam, ze wcześniej nie znałam tej pomadki, a ratuje moje zniszczone usta <3 oraz książka "Myśl jak pokerzysta", która wciągnęła mnie w tajniki pokera i zmusiła mózg do kreatywnego myślenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, u mnie ani Carmex, ani poker i książki tego typu nie wchodzą w grę.

      Usuń
  9. Fajnie że teraz można dostać takie sprytne urządzenia do pielęgnacji, z pewnością ułatwia to dbanie o siebie. Tych urządzeń jeszcze nie miałam, ale parę lat temu robiłam peeling kawitacyjny w salonie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się zaopatrzyć jak będziesz mogła :)

      Usuń
  10. niestety nie znam nic z Twoich ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, że postanowiłaś, tak jak do tej pory, blogować o tym, co lubisz. ;) To pomaga oderwać myśli od tego, co się obecnie dzieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopóki mam możliwość, nie zamierzam przestać publikować właśnie takie treści. Są one bardzo potrzebne, sama takich szukam :)

      Usuń
  12. Chciałabym takie urządzenie do depilacji 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.