Dezodorant Reve de The, i jego maksymalne odświeżenie


                Utrzymanie świeżości jest dla mnie bardzo ważne, dlatego nigdy nie rozstaję się z dezodorantem. Czasami stosuję też antyperspirant, ale nie zawsze go potrzebuję, ostatnio wystarcza mi właśnie dezodorant. Nie każdy się u mnie sprawdzał, na większość moja skóra źle reaguje, dlatego nie testuję na oślep, wybieram marki apteczne ulubionych marek. Do tej pory był to zwykły dezodorant w kulce Nuxe Body, kiedy się skończył wybrałam Nuxe Rêve de Thé, który ma zapewnić odświeżenie na 24 godziny. Jak wygląda działanie tego dezodorantu w moim przypadku?


Trzeba pamiętać, że dezodorant nie ma zapobiegać powstawaniu potu, ale odświeżać oraz niwelować zapach wydzielanego potu. Kiedy jest możliwość umycia się, nie potrzebuję aż tak długiego działania dezodorantu, natomiast takie zapewnienie może sprawić, że czujemy się bardziej komfortowo. Możliwość odświeżenia przez tyle godzin, daje nam na przykład to, że nie trzeba go na przykład pakować do każdej torebki, zwłaszcza do tej najmniejszej, zwłaszcza kiedy opakowanie zawierające 50 ml emulsji nie jest aż takie małe. Mając możliwość rzadszego stosowania, można nie tylko zwiększyć jego wydajność, można zostawić w domu, zwłaszcza kiedy nie chcemy zabierać go do mniejszej torebki.


Samo opakowanie i jego szata graficzna są przyjemne dla oka, opakowanie jest zabezpieczone przed przypadkowym otwarciem, trzeba najpierw rozerwać folię. Na opakowaniu nie brakuje też informacji, które mogą okazać się przydatne. 



Stosując dezodorant Nuxe Rêve de Thé, jest to możliwe dzięki zawartości trzech aktywnych składników, które zapobiegają powstawaniu brzydkiego zapachu, dzięki którym dezodorant odświeża skórę nawet na 24 godziny, jest lekkiei konsystencji, nie pozostawia uczucia lepkości ani plam na ubraniach, a przy tym daje przyjemny zapach zielonej herbaty, ziół i rabarbaru. 

W składzie dezodorantu mamy aż 97% składników pochodzenia naturalnego. Warto też wiedzieć, że jest to produkt wegański.

  • ekstrakt z zielonej herbaty – otrzymywany w wyniku procesu, który jest przyjazny dla środowiska. Komórki roślinne herbaty wzbogacone aktywnymi cząsteczkami są namnażane z maleńkiego fragmentu rośliny.
  • trio aktywnych składników – dopasowuje się do warunków skóry, zapobiegając poceniu się.

Sposób aplikacji:

Dezodorant Nuxe Rêve de Thé aplikuj rano na czystą i suchą skórę, powtarzaj w ciągu dnia w razie potrzeby.

Lekka konsystencja i ziołowy zapach dezodoranu  Nuxe Rêve de Thé są bardzo komfortowe dla skóry i moich zmysłów, a przy tym skutecznie odświeżają skórę pod pachami. Zapach jest nie tylko przyjemny, ale również bardzo delikatny i bardzo szybko się ulatnia. Natomiast skóra pod pachami jest odświeżoną na tyle, że nie muszę go ze sobą wszędzie zabierać. To są moje subiektywne odczucia, nie wiem jak będzie, kiedy przyjdą upały, ale póki co, wystarczy mi takie działanie. Dezodorant odświeża tak jak tego oczekuję, chociaż nie sprawdziłam czy działa przez 24 godziny, skóra nie jest podrażniona, co u mnie przy dezodorantach różnie bywa, czuję się komfortowo i to jest najważniejsze. Mogę polecić, jeśli nie macie większych problemów z poceniem. 

Dezodorant Reve de The Nuxe znajdziecie w aptekach stacjonarnych, internetowych, także w niektórych sklepach internetowych. Wolicie dezodorant czy antyperspirant?  


Komentarze

  1. Ja lubię kulki pod pachę,nie lubię być spocona. Fajnie że ten dezodorant zapewnia uczucie świeżości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie jestem fanką dezodorantów. Ten ma bardzo fajny skład.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie wolę dezodoranty, nie robią mi białych śladów na ubraniach. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę wypróbować. Mnie większość dezodorantów i antyperspirantów niestety uczula :/ I ciężko jest znaleźć coś co mnie wywoła podrażnień i alergii.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią bym sprobowala, noszę w torebce dezodorant bo wiadomo, lepiej mieć awaryjnie:) kulki też lubię, dlatego jak będę miała okazję zakupie ten produkt:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.