
Pielęgnacja skóry jest dla mnie bardzo ważna, niezależnie czy to jest twarz, czy ciało, skóra jest zawsze tylko jedna. Mimo wszystko, skóra na twarzy jest bardziej delikatna i wymagająca, dlatego wybieram sprawdzone marki. Tym razem wybrałam coś nowego, czyli krem liftingujacy Merveillance Lift Nuxe. Żaden z kremów tej marki do tej pory mnie jeszcze nie zawiódł, czy z tego jestem zadowolona?
Krem liftingujacy Merveillance Lift Nuxe stosuję od miesiąca, więc będą to raczej pierwsze wrażenia, tym bardziej, że według producenta na efekty trzeba poczekać dłużej. Dla mnie głównym zadaniem kremu jest dobre nawilżenie i ochrona bariery ochronnej, pozostałe działanie przeważnie jest tego efektem, czego dowodem jest stan mojej skóry, na co składa się między innymi także mój styl życia, czynniki środowiskowe, także ilość wypitej wody.
Oprócz działania kremu lubię też pocieszyć moje oczy, dlatego zwracam też uwagę na urokliwy design opakowania. Tym razem mamy czerwony szklany słoiczek ze srebrzystą nakrętką z wytłoczonym logo, gdzie jak zwykle nie wiem czy zewnętrzna warstwa to metal, czy cała nakrętka zrobiona jest z tworzywa. Kartonik jest w tym samym kolorze, ze złocistymi akcentami, co wygląda bardzo elegancko, nie brakuje tu również mnóstwa informacji od producenta, nie brakuje również zabezpieczenia sreberkiem hamującym zapędy ciekawskich.
Cieszące oko opakowanie, to tylko początek. Wewnątrz znajduje się 50 ml białego kremu o lekkiej konsystencji, który będzie idealnie odpowiadać mieszanej skórze, ale nie zawiodła się na tym także moja skóra, która jest sucha i dojrzała, ponieważ ten krem doskonale nawilża, nawet jeśli wchłania się do matu. Nawilżenie to wcale nie ustawało, mimo wszystko brakowało mi tej otulającej warstwy znanej w kremach do cery suchej. Jest też wersja do cery suchej, ale ja spiesząc się nie zwróciłam na to uwagi.
Kupując ten krem nie zwróciłam uwagi, do jakiego rodzaju skóry krem jest przeznaczony, ale po zrobieniu zdjęć na blog wpadłam na pomysł, że można go przecież "ochrzcić" kilkoma kroplami olejowego serum tej samej marki, który otrzymałam w próbce. Tak też uczyniłam, wycisnęłam dodaną saszetkę, ku mojemu zdziwieniu konsystencja raczej się nie zmieniła, natomiast mi to dodało pewności, że moja skóra jest bardziej otulona przed zimnem, zwłaszcza kiedy był jeszcze marzec.
Znasz moje podejście do obietnic producenta Dorotka;)
OdpowiedzUsuńJeśli obiecuje, że krem ma wypełnić zmarszczki, to ja tego oczekuję. Jeśli nie wypełnia, to składam reklamację:D
A wystarczyło, aby napisał, że krem pięknie nawilża, odżywia...bez oszukaństwa by było;)
Twoja recenzja, jak zawsze uczciwa!
Za, to Cie cenię!
Musiałabym życie spędzić na wypisywaniu reklamacji, a szkoda mi na to czasu :D Poza tym nie jest tu obiecane, że wszystko jest od razu, a krem stosuję dopiero miesiąc, poza tym nie ma to sensu, jeśli do kremów tych wracam i lubię je używać :D Utrwalonych zmarszczek nic nie wyprasuje na zawsze, nie wyprasuje się ich po jednym opakowaniu, a przecież zmieniam je co jakiś czas. No i widzę znaczną różnicę przy innych osobach w moim wieku nie stosujących tego rodzaju kremów ;)
UsuńHahaha :D To prawda, że zajęłyby te reklamacje trochę czasu:D Jak będzie u nas tak jak w Stanach, to może kiedyś jakaś kobieta wygra parę milionów od producenta za ściemnianie:D
UsuńTo nie Stany, a co do opisu, to żadne obietnice, tylko opis działania składników na dłuższą metę, oraz kilka opiń testerek. Poza tym, bezsensem by była reklamacja, kiedy ja do kremów wracam, zmieniam, testuję inne i znów wracam... Skóra to nie guma, trzeba nad nią bardzo długo pracować, a od tego są specjalne receptury i składniki aktywne, które mają wpływ na regenerację. Szukać milionów radziłabym gdzie indziej ;)
UsuńMoja mama uwielbia tą firme i często kupuje z niej kosmetyki. Ja jeszcze nic nie używalam. Super, że ten krem Ci się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńWcale jej się nie dziwię, to bardzo dobre kremy, polecam :)
UsuńKupię dla mojej mamy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam Agnieszko, mama będzie zadowolona :)
UsuńDla mojej mamy kupię.
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie ten krem , z nuxe miałam chyba tylko olejek do ciała
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam ten krem, warto wypróbować :)
UsuńChyba nie miałam jeszcze nic z marki Nuxe, ale ciągle czytam pozytywne oceny odnośnie tych kosmetyków. Krem wygląda na mega fajny i chyba sprawdziłby się u mnie na wiosne.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam, warto wypróbować :)
UsuńPokochałam kremy Nuxe i od 2 miesięcy używam tylko tej marki.
OdpowiedzUsuńŚwietna decyzja, też je uwielbiam :)
UsuńLubię kosmetyki Nuxe, ale tego kremu nie miałam.
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała okazję, to polecam ;)
UsuńO marce słyszałam, ale nie używałam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że pielęgnacja to podstawa. ;)
Wszystko przed Tobą ;)
UsuńNie używałam jeszcze żadnych kosmetyków tej marki, ale skoro tak chwalisz, będę ją mieć na uwadze. Najpierw jednak chciałabym spróbować ich suchych olejków, które podobno są prawdziwym hitem.
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę, zwłaszcza na Floral, cudownie pachnie :)
UsuńSzpatułka to nie aż tak duży problem, można sobie jakoś poradzić;)
OdpowiedzUsuńMożna wszystko, ja jednak wolę sobie ułatwiać życie. Plastik, plastikowi nierówny ;)
UsuńJeszcze nie miałam okazji stosować nic z tej marki, ale przyznam, że nawilżenie jest dla mnie najważniejsze, więc ten krem zachęcił mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem i serum super zapach i działanie ❤️
OdpowiedzUsuń