Wiosenny makijaż - ulubione kosmetyki


               Wiosna różne ma oblicza, zwłaszcza w kwietniu. Kapryśna pogoda, zmiany ciśnienia powodują, że nie zawsze jest dobry nastrój, ale nigdy nie zapominam zrobić sobie makijażu. To on sprawia, że twarz robi się wyraźniejsza, to on poprawia mi nastrój. 

Mając lat kilkanaście czy dwadzieścia z hakiem, makijaż nie sprawia takiej różnicy, jeśli czujesz się bez niego dobrze, swobodnie można się bez niego obyć. Inaczej jest, kiedy lata przybywają, pojawiają się pierwsze zmarszczki, przebarwienia, czy sińce pod oczami. Oprócz wyrównania kolorytu cery, dobrze jest coś ukryć lub uwydatnić. 


Makijaż, makijażem, ale to zdrowie skóry jest najważniejsze. Nie pomogą najlepsze kosmetyki, jeśli nie będziemy o tym pamiętać o stosowaniu odpowiedniej pielęgnacji, oraz ochrony przeciwsłonecznej nawet zimą. Na co dzień nie muszę mieć bazy, wystarczy mi odpowiedni krem pielęgnacyjny. Z treściwego Nuxuriance Ultra Nuxe, zmieniłam na lżejszy Merveillance Lift tej samej marki. Zmieniłam również konsystencję kremu ochronnego, tym razem jest to Fluide Sun Secure SPF 50 SVR. Mimo wrażliwej skóry, nie odpuszczę sobie pachnących kosmetyków, a te oba kremy przepięknie pachną. Przyjemny zapach ma także ulubiony podkład Forever Skin Glow Dior. Samoopalacza Sunright Insta Glow Nu Skin niecodziennie używam, ale przydaje się, kiedy czuję się wyjątkowo blado, lub chcę zmienić rajstopy na cieńsze. Lubię też dodać sobie kolorów używając bronzera Sephora Collection, chętnie też dodaję odrobinę różu. 


W  moim makijażu nie może zabraknąć ulubionego tuszu do rzęs Sumptuose Extreme Estee Lauder, co do cieni do powiek nie mam tu ulubionych, nie będę się rozpływać nad cieniami Pixi Beauty, do cieni mam większe wymagania, tak samo jak do pomadek do ust czy błyszczyków. Nie dla mnie są matujące pomadki, nie dla mnie też pomadki, które zbierają się gdziekolwiek, zostawiają ślady na zębach, lub męczą nieprzyjemnym chemicznym aromatem, a już biada im, kiedy wysuszają usta. Nie może być też tak, że zawiedzie opakowanie, że na przykład nie mogę pomadki otworzyć, lub otwiera się zbyt łatwo. Mam dużo ulubionych pomadek, ostatnio jest to kremowa pomadka Kiss Kiss Rose Boop Guerlain. O usta tak samo trzeba dbać jak o skórę twarzy czy pod oczami, dlatego nie może mi zabraknąć ulubionego balsamu do ust Very Rose Nuxe. Kto nie przepada za pomadkami, ten balsam też ożywia naturalny kolor ust i przy okazji pielęgnuje ich cienką skórę, ja stosuję przed nałożeniem pomadki, a także na noc. To wszystkie ulubione kosmetyki do makijażu, mam nadzieję, że w niedługim czasie dojdą też ulubione cienie do powiek, które chcę sobie zakupić. Ulubione kosmetyki sprawiają, że nie tylko poprawiają urodę, ale też każde ich używanie sprawia nam dodatkową przyjemność, a przyjemności nigdy za dużo. Nie lubię natomiast, kiedy coś zawodzi, wprawia w irytację, zwłaszcza kiedy się śpieszę, dlatego nie szukam zamienników, bo zawsze później żałuję. Co najbardziej wpadło Wam w oko? 

Dużo słońca! ☀️

Komentarze

  1. Miss Dior pachnie obłędnie ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Miss Dior to śliczny zapach. O skórę w ogóle trzeba dbać bez tego cieżko o powodzenie w makijażu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że ten podkład z Diora to mam wielką ochotę wypróbować 🥰

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresował mnie krem z filtrem SVR.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe zestawienie kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie krem z filtrem jest zawsze:)
    Reszta niekoniecznie, bo gdy lecę z psem do lasu, to czasami bez makijażu:D
    Ten podkład Diora kusi bardzo:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do lasu makijaż jest zbędny, ale krem z filtrem zawsze się przyda :D

      Usuń
  7. Najbardziej jestem ciekawa tego tuszu do rzęs :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdrowie skóry też jest dla mnie najważniejsze. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. z tych kosmetyków znam chyba tylko produkt nu skin - uwielbiam go

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie tyle wpadły w oko konkretne kosmetyki, co Twoje zdjęcia. Piękna kompozycja, rekwizyty i kolory. Cudne! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię ten podkład gdy maluję znajomę, dla mnie niestety nie przewidzieano odcienia :) ale za to wielbię mocno Diore- Backstage, ah cudownie się w nim czuje kiedy chce zrezygnować na chwilę z minerałów :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.