Dlaczego warto stosować tonik


               
                W pielęgnacji twarzy zawsze warto nie zapominać o użyciu toniku. Pełni on bardzo ważną rolę podczas ostatniego etapu oczyszczania twarzy, ale nie tylko.

Wszelkie środki do mycia twarzy zaburzają naturalny odczyn skóry, zmieniając jej odczyn na zasadowy, co prowadzi do zakażeń bakteryjnych, powstawania trądziku, mogą pojawiać się podrażnienia skóry. Tonik oprócz tego, że doczyszcza skórę, reguluje jej poziom pH, przywracając jej kwaśny odczyn, ale nie tylko. Tonik oprócz tych czynności zwiększa wchłanianie składników aktywnych z dalszych etapów pielęgnacji, odświeża skórę, łagodzi podrażnienia, także nawilża. 

W przypadku skóry tłustej tonik może ją matowić, także działać bakteriobójczo. Ten rodzaj toniku najlepiej stosować z umiarem, ponieważ stosowany na dłuższą metę, może wysuszać skórę, co wywoła efekt odwrotny. 


Ze względu na ogromny wybór toników warto znać rodzaj i potrzeby swojej skóry, wtedy patrząc na składniki aktywne, będzie nam go dużo łatwiej wybrać.

Ze względu na swoją suchą skórę, oraz nieliczne naczynka, wybieram toniki o działaniu nawilżającym, także łagodzącym, a najbardziej lubię te, które mają więcej składników aktywnych. 

Ostatnio moją uwagę zwrócił Tonik-mgiełka Apis o cudownym, relaksującym różanym zapachu.  Tonik ten przeznaczony jest do profesjonalnego stosowania w salonach kosmetycznych, także do peelingu kawitacyjnego, co przy moim urządzeniu Garett również się przydaje. Może być również używany do odświeżania skóry, co szczególnie przyda się podczas upałów. 

W składzie toniku znajduje się woda z róży damasceńskiej, ekstrakt z dzikiej róży, ekstrakt z aloesu, gliceryna, mamy tu również kwas hialuronowy. Dzięki tej recepturze tonik nie tylko reguluje pH skóry, łagodzi i nawilża ją, ale również uszczelnia naczynia krwionośne i pobudza krążenie, co ma duże znaczenie przy skórze naczynkowej, także i mojej.


Tonik można aplikować na różne sposoby. Można nakładać przy pomocy płatka kosmetycznego, wklepywać dłońmi, ale najwygodniejszy jest w postaci mgiełki. Tonik mgiełka Apis ma tak precyzyjny dyfuzor, że ta mgiełka jest bardzo delikatna, jednocześnie bardzo przyjemna. 

Znaczek PAO wskazuje, że tonik ten powinien być zużyty w ciągu 4 miesięcy, co przy pojemności 150 ml nie powinno być raczej trudne, jeśli stosujemy go regularnie. 


Tonik-mgiełkę Apis stosuję regularnie do codziennego oczyszczania skóry, podczas peelingu kawitacyjnego, także do odświeżania skóry w ciągu dnia. Dzięki bardzo precyzyjnej pompce mgiełka jest niesamowicie lekka, przyjemna, co dodatkowo sprawia relaksujący i delikatny różany zapach. Nie każdemu ten zapach może odpowiadać, ale ja go akurat uwielbiam. Po toniku stosuję od razu dalsze etapy pielęgnacji, więc trudno mi będzie ocenić jego szczegółowe działanie, ale odczucia po każdym użyciu są bardzo przyjemne, skóra jest odprężona, ukojona, zapewniona jest chwila relaksu. 

Tonik mgiełkę Apis kupiłam stacjonarnie, można ją też znaleźć w sklepach internetowych z kosmetykami do profesjonalnej pielęgnacji, kosmetyki ttej marki widziałam też w Douglasie, ostatnio jest tam nawet w promocji. Oczywiście polecam. Stosujecie toniki w pielęgnacji twarzy?

Miłego weekendu! ☀️

Komentarze

  1. Kiedyś nie stosowałam toników, ale teraz bardzo doceniam ten krok w swojej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny tonik. Ja obecnie stosuje ten z serii Garnier czysta skóra.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś pomijałam ten krok pielęgnacji, teraz zawsze o nim pamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam jakiś czas temu artykuł, że wiele z nas rezygnuje ze stosowania toniku. Zupełnie tego nie rozumiem, dla mnie to absolutna podstawa. Tak, jak wspomniałaś w treści wpisu, myjąc twarz, zmieniamy odczyn skóry, a odpowiednio dobrany tonik, może nam nawet pomóc w jej pielęgnacji. Moja skóra ma inne potrzeby (mam skórę tłustą), dlatego ja w tonikach szukam przede wszystkim idealnego zmatowienia i złuszczenia skóry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czytałam i brak mi słów do tej niewiedzy. Ale co zrobić jak w sieci krążą filmy niedouczonych "kosmetologów". Naopowiada taka głupot, a inni niedouczeni w to wierzą. Na szczęście to nie moja cera, sami będą się z tym męczyć ;)

      Usuń
  5. Kiedyś nie stosowałam toników, teraz już od dość dawna to robię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś robiłam ten błąd, ważne żeby być świadomym ;)

      Usuń
  6. Tonik ważna rzecz. Nie każdy wie, że blokują docieranie bakterii i wirusów do organizmu, przez skórę.
    Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu.^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko blokują, robią też wiele innych pożytecznych rzeczy :) Na moim blogu nie trzeba zapraszać, wchodzę bez tego. Autopromocja nie jest wskazana na czyimś blogu :) Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Ja mam swój ulubiony tonik kwasowy z bielendy. Stosuję nieprzerwanie już ponad rok! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jako toniki u mnie sprawdzają się hydrolaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli mają odpowiednie pH, to mogą się sprawdzić, ale nie mam do nich zbyt wielkiego zaufania.

      Usuń
  9. Mnie niestety większość toników uczula :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie wszystkie, są też toniki dla alergików.

      Usuń
  10. Ja używam aktualnie Loreala z kwasem. Myślę, że za chwilę będę musiała przerzucić się na coś bez kwasów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bardzo lubię toniki :) Ale o tym jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię stosować toniki w pielęgnacji twarzy, ale przyznaje że zdarzy mi się zapomnieć kiedy się śpieszę.

    OdpowiedzUsuń
  13. O toniku warto pamiętać. Akurat tego jeszcze nie miałam, ale widzę że warto.

    OdpowiedzUsuń
  14. Od kilku lat stosuję toniki do twarzy i teraz nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez nich 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Stosowałam toniki, potem miałam od nich przerwę i znów włączyłam ten element do pielęgnacji. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie warto ich pomijać, nie jest to dobre dla skóry ;)

      Usuń
  16. Przyznaję się, że czasami zapominam o toniku ;) Ten fajnie wygląda. Tylko różany zapach nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdemu może się zdarzyć, oby nie za często ;) Jest jeszcze z pomarańczą :)

      Usuń
  17. Nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez toniku. U mnie to punkt obowiązkowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sobie nie wyobrażam, ale są mądrale, które myślą inaczej ;)

      Usuń
  18. U mnie w tej roli najlepiej sprawdzają się hydrolaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ufam hydrolatom, nie wszystkie mają odpowiednie pH :)

      Usuń
  19. o! Dobrze wiedzieć że w Douglasie można kupić produkty tej marki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.