Cytrynowe lato

 

               Moje włosy rosną bardzo szybko i nie może zabraknąć im porządnych ujarzmiaczy, czyli spinek czy gumek do włosów. O swoje włosy dbam, dlatego ważna jest też jakość takiej gumki. Najnowsza moja gumka typu srunchie jest ze sklepu Spadiora i ma nawet swoją nazwę "Kobiecość". 

Do tej pory nie zwracałam uwagi, gdzie kupuję jedwabne apaszki czy gumki do włosów, wybrałam markę Spadiora, bo oprócz przepięknych wzorów, które nawiązują do tematów społecznych, ujęła mnie filozofia tej marki. Spadiora to nie tylko wysoka jakość, ręcznie rolowane brzegi apaszek, przepiękne wyraziste kolory i wzornictwo, to również marka przyjazna kobietom i środowisku, angażująca się w liczne akcje społeczne i charytatywne. 

Praca w takiej firmie to marzenie dla każdej kobiety, bo czas pracy wynosi tu tylko 32 godziny tygodniowo, a na dodatek można wziąć płatny urlop na żądanie, kiedy dopadnie dokuczliwa miesiączka. 

Oprócz samej gumki do włosów zachwycił mnie sposób zapakowania oraz dodana kartka z liścikiem. Nie zawsze można spotkać się z taką dbałością o klienta.

Oprócz troski o klienta, marka dba również o środowisko naturalne, nic tam się nie marnuje. Gumki do włosów powstają z apaszek, które nie przeszły kontroli jakości, natomiast nic nie przeszkadza, żeby świetnie nadawały się na gumki do włosów.

Gumka typu scrunchie z dodatkową szarfą jest genialnym dodatkiem do każdego koloru i rodzaju włosów. Duża, mięsista, idealnie podkreśla nawet najprostszą fryzurę. Świetnie trzyma włosy, a dzięki materiałowi, z którego jest wykonana (100% naturalny jedwab) nie wyrywa ani nie uszkadza włosów.

Długość szarfy wynosi 45 cm. W każdej chwili można ją zdjąć i zawiązać na przykład na uchwycie torebki. Szarfa pięknie też wygląda na włosach.

Celowo wybrałam takie kolory. Tak intensywne kolory poprawiają mój nastrój, dodają energii, której tak bardzo ostatnio mi brakuje. Kolory te podnoszą mój poziom serotoniny, dodają pewności siebie. 

Jedwabna gumka doskonale trzyma włosy, nie odkształca ich, nie łamie. Na żywo jeszcze bardziej zachwyca swoim wyglądem. Na tej gumce na pewno się nie skończy, bo na swojej wishliście mam jeszcze kilka apaszek. Tak bogate wzornictwo sprawia, że ich wybór jest ogromnie trudny, chciałoby się jedną i drugą, a bardzo możliwe, że jeszcze trzecią i czwartą, nie wspominając o jeszcze innych jedwabnych cudownościach. 

Nie jest to współpraca, chociaż byłaby moim marzeniem. Taką gumkę czy apaszkę można sobie wybrać na prezent, także od samej siebie. Do dawania prezentów nie musi być drugi człowiek, dając prezent można wyrazić miłość nawet do siebie samej.

Jestem bardzo ciekawa, którą jedwabną rzecz byście dla siebie wybrały. 

Pozdrowienia! 🌞