Ulubieńcy sierpnia i drobne przyjemności
Jak w każdym miesiącu, tak samo w sierpniu nie mogło zabraknąć ulubieńców. Dbam o swoje przyjemności, jeszcze inni dbają o mnie, dlatego nie może ich zabraknąć. Nawet w niesprzyjających okolicznościach warto pamiętać o sobie.
Nie mogę zaliczyć samego sierpnia do ulubionych, bo zabrakło dobrego samopoczucia, oczy odmawiają współpracy, przez upały nie mogłam sobie poradzić z krążeniem, na czym mocno ucierpiała moja kondycja, do tego mam przewlekle chorą kotkę, ale to żaden powód, żeby odmawiać sobie przyjemności i zaspokajania różnych potrzeb. Nie dajmy się zwariować! Trzeba dbać o swoje zdrowie, tak samo o wygląd i nie zaniedbywać samopoczucia.
Oprócz ulubieńców z poprzednich miesięcy, nie mogło zabraknąć kolejnych. Jedne produkty zastępują kolejne i nie byłabym sobą, gdybym nie chciała zastąpić podobnym lub jeszcze lepszym. Jednym z takich przykładów jest Szampon do włosów Blond Absolu Kerastase, który daje moim włosom to, czego nie dały poprzednie, które stosowałam w ostatnich miesiącach.
Szampon nawilżająco-rozświetlający Kerastase nie ma naturalnego składu i o to mi chodziło. Bo od kosmetyków oczekuję efektu, a nie idealnego składu, tym bardziej od kosmetyków do włosów. Włosy umyte mają być czyste i wyglądać na czyste, a nie być oklapnięte już pod wieczór. Włosy mają mi się podobać a nie skład szamponu czy odżywki do włosów. Po tym szamponie rozczesuję je bez przymusu użycia odżywki, włosy są miękkie, odzyskują połysk i nie mam potrzeby myć je dnia kolejnego. Oprócz moich oczekiwań, szampon ten ma piękny zapach i też nie jakiś naturalny, tylko taki, który wywołuje mój zachwyt podczas mycia i po umyciu.
Piękne zapachy są nieodłączną częścią, którą wiążę z używaniem kosmetyków, tym bardziej uwielbiam je podczas kąpieli. Nie są one najważniejszą częścią pielęgnacji, zwracam też dużą uwagę, żeby nie uczulały, dlatego nie kupuję jak leci, byle tylko pachniał, bo nie chcę później wydawać na leczenie alergii z tym związanej. Dlatego też ucieszył mnie powrót ulubionych żeli Kneipp'a, których przez pewien czas mi brakowało.
Żel pod prysznic Good Night Kneipp nie tylko jest delikatny dla mojej skóry, ale zachwyca podczas kąpieli pięknym zmysłowym zapachem. Dlatego też uparcie staram się, by mi go raczej nie zabrakło. Ostatnio udało się go kupić w cenie promocyjnej, ale nie odmówię sobie go również w cenie regularnej.
Skutecznie zniechęciłam się do stosowania lakierów hybrydowych. Ich nałożenie kosztowało więcej pracy niż to było warte. Nie chciały się trzymać na paznokciach tak długo jak powinny się trzymać, niszczyły paznokcie dłoni. Na dłoniach już od dawna stosuję manicure japoński, natomiast jeśli chodzi o paznokcie stóp, to powróciłam do lakierów klasycznych.
Color Therapy Sally Hansen łatwo się nakłada, jeszcze łatwiej zmywa, na paznokciach stóp trzyma się, dopóki nie zmyję. Zmywam jak już widzę odrost paznokci. Efekt na paznokciach niczym nie różni się od efekty lakieru hybrydowego, jest też połysk, nie zarysowuje się i co najważniejsze, lakier ma przyjemny zapach. Cena też jest bardzo przystępna jak na tą jakość.
Nie zmieniło się też nic w ulubieńcach z poprzednich miesięcy, nie zabrakło też innych, niekosmetycznych ulubieńców.
Nie wyobrażam sobie lata bez owoców leśnych, zwłaszcza malin. W tym roku nie dane mi było chodzić po lesie. Od czasu do czasu poszalałam na ryneczku, a te akurat pochodzą z ogrodu mojej siostry. Nie mieszkamy w tej samej miejscowości, więc to dla mnie drogocenny rarytas. Mimo to, nie widzę powodu, żeby sobie odmawiać, tym bardziej że świetnie służą oczom.
Zdrowie oczu to mój priorytet, tak samo jak wygląd moich włosów. Zależy mi na ich zdrowym i zadbanym wyglądzie. Oprócz dobrych kosmetyków, staram się robić wszystko, żeby ich nie niszczyć. Kiedy włosy są trochę dłuższe potrzebują dobrej jakości gumki, czyli gumki jedwabnej. Takie gumki nie są tanie, ale przecież nasze zdrowie też nie i dobre samopoczucie też nie, a o dobre samopoczucie należy dbać, bo kto ma o to zadbać jak nie my sami. Na szczęście są różne sprzyjające okazje jak urodziny, imieniny, których ustalenie terminu zależy od nas i naszych potrzeb między innymi.
Ostatnio moją miłością jest gumka jedwabna Spadiora. Do gumki dołączona jest szarfa, którą można odwiązać i przywiązać gdzie indziej, na przykład do uchwytu torebki.
Bez kawy nie rozpoczynam dnia, dlatego nie może zabraknąć mi pysznej Lavazzy. Od czasu, kiedy mam niedaleko Stokrotkę, Lavazzę udaje mi się kupić dużo taniej za otrzymane płatki. Wiem co mi się opłaca tam kupić, co niekoniecznie, ale te płatki zawsze daje się uzbierać.
Sierpień może nie był łaskawy dla mojego zdrowia, ale dzięki darom natury takim jak dużo zieleni dokoła, śpiew ptaków, kolorowe kwiaty, oraz dzięki drobnym przyjemnościom dało się przeżyć. Czas przygotować się do jesieni. Jakie przyjemności przyniósł Wam sierpień?
Pozdrowienia! 🌞
Żel pod prysznic Good Night Kneipp muszę w końcu kupić.
OdpowiedzUsuńKolor lakieru super.
Polecam, nie będziesz żałować :)
UsuńBardzo lubię śliwki węgierki.
OdpowiedzUsuńSuper :) Ja już niekoniecznie, cierpię po nich :D
UsuńMoże i sierpień nie był dla Ciebie najlepszym z miesięcy ale zrobiłaś wszystko, żeby nie był tak do końca stracony. Wśród przeciwności losu ciężko jest znaleźć pozytywy ale jak już się je odkryje, to cieszą że zdwojoną mocą. Życzę Ci aby wrzesień był wspaniały. I dziękuję za rekomendację szamponu, kupię i zobaczę jak się sprawdzi przy moich suchych włosach. Pięknego tygodnia.
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Bardzo cieszą i osładzają życie :) Również życzę miłego tygodnia! :)
UsuńZ miłą chęcią wypróbuję tego zelu pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam, zapach jest bezcenny :)
UsuńJaki piękny wpis ! Różowa gumka, czerwonoróżowe owoce i do tego jeszcze odpowiednie kosmetyki ! Z chęcią sięgnę po ten żel Kneippa, który tak zachwalasz. Miałam już z tej serii krem do rąk i stóp. Zdrowia Ci życzę ! Pozdrawiam ciepło :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ula za miły komentarz <3 Również Cię serdecznie pozdrawiam :)
Usuńciekawi ulubieńcy ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzykro mi, że u Ciebie sierpień był gorszy, ze względu na stan zdrowia. Mamy wrzesień, pierwsze chłodne poranki, więc mam nadzieję, że wracasz do sił po męczących upałach. Przesyłam dużo wsparcia. <3 Jestem trochę młodsza od Ciebie, ale również szanuję swoje zdrowie. Wolę zadbać o profilaktykę (nawet w postaci dobrych kosmetyków, czy dostarczania organizmowi witamin w postaci sezonowych owoców), niż później płakać nad problemami skóry / włosów itd. Szampon mnie zaciekawił. Moje włosy są bardzo problematyczne, od zawsze takie były. Bywa, że nawet bardzo drogie serie kosmetyków się u mnie nie sprawdziły, więc również ostrożnie je dobieram. Żel pod prysznic również chętnie bym wypróbowała. Bardzo lubię, gdy kosmetyk pięknie pachnie, biorąc zwykły prysznic, czuję się wtedy jakbym była w jakimś spa i mam wtedy wrażenie, że moja kąpiel kosztuje miliony monet! :D Gumki jedwabne potrafią trochę kosztować, to fakt. Dlatego też ja bardzo się zastanawiam nad ich zakupem, ponieważ jak wspomniałam wcześniej, moje włosy są naprawdę trudne - nie wszystkie gumki / spinki się na nich trzymają. Możesz napisać jak jest z tą gumką, czy dobrze trzyma włosy? A odnośnie lakierów, to ja chyba jestem jakimś dinozaurem z poprzedniej epoki, bo nadal używam tych tradycyjnych. Mam, więc chcę je wykorzystać. :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za tak wyczerpujący komentarz! <3 Gumka trzyma wyjątkowo dobrze, chociaż większość lubi się z nich ześlizgiwać :) Też wolę klasyczne lakiery, na pewno mniej nad nimi pracy, a trzymają się tak samo :) Trzeba dbać o zdrowie, bo nikt za nas tego nie zrobi i nie ma co sobie żałować, o samopoczucie tak samo :)
UsuńNo to może jednak rozważę jej zakup. Dziękuję. :)
UsuńZdrówka kochana :* Z zestawienia lubię Kerastase. Ostanio tylko te szampony stosuje.
OdpowiedzUsuńPiękna gumka do włosów. :)
OdpowiedzUsuń