Skóra pod oczami jest dużo bardziej wymagająca niż skóra całej twarzy, dlatego staram się dawać jej to, co najlepsze. Ostatnio na promocji w Hebe znalazłam Maskę pod oczy z białą herbatą Teaology. Maska ta intrygowała mnie od dawna, czy spełniła ona moje oczekiwania?
Po lecie zostały już tylko wspomnienia, słońca za oknem coraz mniej, temperatury też są coraz niższe, coraz więcej warstw ubrań nakładamy na siebie, skóra też potrzebuje już innej pielęgnacji, a także specjalnego zabezpieczenia.
Do jesieni pogoda zaczęła przyzwyczajać nas już wcześniej, co nie zmienia, że ciągle tęsknię za wiosną i latem. Coraz krótsze dni nie wpływają na mnie pozytywnie, nie jest dla mnie też łatwe cieszenie się dłuższymi wieczorami. Jesień i zima to miesiące, które najchętniej bym przespała, gdyby tylko przespać się dało. Trzeba jednak żyć dalej.
Idąc za przykładem poprzedniego posta, wspomnę jeszcze, czego nie kupuję, oraz czego nie lubię w swojej garderobie. Nie jest to wpis typu nie polecam, bo ktoś inny może w tym wyglądać i czuć się zupełnie doskonale, bo na szczęście nie jesteśmy tacy sami, z czego bardzo się cieszę. Ja też czasami zmieniam przyzwyczajenia, więc spokojnie. Zapraszam!
Apaszki jedwabne to moja słabość i pewnie nigdy mi się nie znudzą. Mam je w różnych kolorach, ale ciągle mi brakowało apaszki w kolorach tak żywych i różowych. Kto mnie zna, ten wie, że uwielbiam ten kolor. Może być on połączony z innymi kolorami w ciepłej tonacji, ważne, żeby nie brakowało różu. Uwielbiam też jedwab, zwłaszcza w wydaniu Spadiora.
Post został napisany rok temu, ale jest ciągle aktualny. Chociaż są jeszcze pogodne dni, to są one coraz krótsze, co kolejny raz przyprawiło mnie o migrenę. Tak naprawdę nie jestem fanką jesieni, dla mnie mogłaby od razu po lecie nastąpić wiosna, ale jeśli już jest, to trzeba to przyjąć na swoją klatę. Brak pomysłu na nowy post jest pomysłem na jesienny alfabet. Zeszłoroczny co prawda, ale ciągle aktualny.
Wśród wielu trosk życia codziennego, do życia potrzebne są też drobne przyjemności. Są one potrzebne, aby nie zwariować. Nie mogło ich zabraknąć także we wrześniu. Uszczęśliwiając innych, nie można zapominać o sobie.