Czas na relaks
Czas dla siebie jest tak samo ważny jak poświęcanie go innym, nawet ważniejszy, bo zmęczone niewiele jesteśmy w stanie zrobić. Na nic jest robienie z siebie cierpiętnicy, kiedy nie szanujemy swoich potrzeb. Chwile relaksu są tak samo ważne jak inne czynności, nawet kiedy cała lista zadań leży i czeka.
Odpoczywanie nie jest lenistwem, a sposobem na odciążenie umysłu, odzyskanie straconej energii, zwiększenie kreatywności. Im bardziej jesteśmy zmęczeni, tym więcej czasu potrzeba na odpoczynek, więcej czasu na odpoczynek potrzebują też ludzie w wieku dojrzałym. Są różne formy odpoczynku. Jesteśmy różni, mamy odmienne temperamenty, każdy preferuje inny rodzaj odpoczynku. Jedni swoje chwile relaksu spędzają na działce, jeszcze inni wybierają się rowerem do lasu, inni wolą poleżeć pod kocykiem z książką, obejrzeć filmy na Netflixie, albo zająć się rękodziełem.
Moje formy relaksu są bardzo różne. Wszystko zależy od pogody i tego, co mi właśnie do głowy wpadnie. Kiedy dni są jeszcze krótkie, lubię usiąść przed telewizorem i sobie podłubać na przykład na szydełku. Lubię oglądać filmy na Netflixie, ale nie potrafię bezczynnie patrzeć w ekran. Moje dłonie nie potrafią być bezczynne, dlatego to co jest w telewizji, bardziej słucham niż oglądam, bo do szydełkowania nie potrzebuję okularów. Okulary są mi potrzebne do patrzenia w telewizor. Nie mogę też przytulać kotów, bo ostatnio po każdym z nimi kontakcie dostaję okropnej swędzącej wysypki. Jest tak od niedawna, na szczęście nie będę na to skazana do końca życia, chyba że one mnie przeżyją. Tymczasem mają zakaz wchodzenia na moją pościel a także na kolana. Smutny jest teraz ich los, ale beze mnie trafiłyby pewnie do schroniska, bo większość woli małego kotka niż uratować osieroconego.
Wracając do szydełkowania, odnawiam swoją wprawę robiąc małe serwetki pod kubek lub filiżankę. Kiedy wyleczę oczy, być może zacznę robić jakiś większy projekt.
Myślę, że w przerwie między zabiegami leczenia zaćmy będę też robić to samo, co do tej pory, chociaż nie wiem jak to będzie, kiedy jedno oko będzie wymagało okularów, a drugie nie, bo już teraz poruszam się dość niepewnie, kiedy jedno widzi przez okulary, drugie przez odklejoną siatkówkę dużo mniej.
Zakładam jednak, że dam radę i równie dobrze będę szydełkować jak pisać blog szybko po zabiegu. Jeśli ja tak chcę, to i wszechświat też chce, dlatego wierzę, że wszystko pójdzie pomyślnie. Muszę też zarobić na swoje potrzeby, których ciągle lista rośnie.
Relaks to nie tylko słodkie nicnierobienie, chociaż i to jest bardzo miłe, kiedy siedzę przy kawie i myślę o niebieskich migdałach, na przykład tworząc nową wislistę. Lub wystawiam latem nos do słońca, ciesząc się piękną pogodą i mnóstwem zieleni dookoła. Zimą też można się cieszyć, że nie brakuje nam ciepła i spokoju i robić przy tym coś, co nam sprawia przyjemność. Ważne, żeby znaleźć te chwile dla siebie bez żadnych wyrzutów zbędnego sumienia.
Jaki jest Wasz sposób na relaks?
Pozdrawiam cieplutko 🌞
Piękne są te Twoje podkładki kochana. ❤️Mój sposób na relaks to książka, medytacja, słuchanie mantr oraz joga.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :) Bardzo miłe formy relaksu :)
UsuńŚliczne serwetki :)
OdpowiedzUsuńJa wolny czas spędzam na oglądaniu meczów i seriali azjatyckich oraz czytam
Pozdrawiam i zdrowia życzę
Super :) Dziękuję za komentarz i również pozdrawiam :)
UsuńKoreańskie są fajne, też oglądam, mój syn mi je poleca, bo on uwielbia azjatyckie klimaty
UsuńRelaks, odpoczynek higiena psychiczna to podstawa funkcjonowania. Każda pora roku potrafi cieszyć:)
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia i by zabiegi sie udały a okulary nie były potrzebne
Zimą lubię kocyk i film. Kotki bardzo uczulają, niestety i to nie na żarty. Podobają mi się Twoje serwetki. Ja nie robię na szydełku prędzej na drutach. Życzę Ci powodzenia z kolejnym zabiegiem.
OdpowiedzUsuńDruty też są fajne, też czasami na nich robię :) Dziękuję, jestem dobrej myśli, wierzę że będzie dobrze :)
UsuńTakich wpisów jak ten powinno być więcej! Jak możemy wspierać innych, kiedy same jedziemy na wyczerpanych akumulatorach? Nie da się po prostu.
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje robótki, ja nie mam talentu do takich rzeczy, chociaż kto wie może kiedyś się nauczę :) Życzę dużo zdrówka i powodzenia z zabiegiem!
Bardzo dziękuję za miłe słowa :) Robienie na szydełku wcale nie jest takie trudne ;) Oczywiście, że trzeba dbać o swoje zdrowie i siły, bo nikt za nas tego nie zrobi. Wierzę, że będzie dobrze, to dobry szpital :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje serwetki :) Moja mama kiedyś takie robiła nałogowo. Ja z szydełkiem trochę na bakier, ale ostatnio ciągnie mnie, żeby się nauczyć :)
OdpowiedzUsuńU mnie relaks to na pewno są spacery, wkurza mnie ta "kultura zapierdolu" w naszym kraju. Aby być efektywnym trzeba przecież odpoczywać, a różne są na to sposoby i każdy wybiera to co mu służy.
OdpowiedzUsuńA jak mnie to wkurza! Robi się druga Japonia. Zajedź się do końca, a i tak nie dogodzisz. Podoba mi się polityka w Hiszpanii. Jak jest maniana, to do cholery maniana i wszystko :D Dokładnie, każdy niech odpoczywa jak mu odpowiada :)
Usuńale talent! ja do robótek ręcznych ma dwie lewe ręce. W tym pędzącym świecie trzeba pamiętać o sobie i czasie na relaks!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio relaksuje się na siłowni, niby ciało ćwiczy, ale głowa odpoczywa, słucham sobie muzy, albo jadać na rowerze oglądam jakiś kryminalny serial. Przed snem lubię sobie posłuchać mantrę.
OdpowiedzUsuń