Kosmetyczne hity 2022


                 Mamy już nowy rok, nadszedł więc czas na przedstawienie swoich ulubieńców. Muszę przyznać, że obfitości nie zabrakło, i wierzę, że ten rok będzie jeszcze lepszy. Na początek przedstawię swoje hity kosmetyczne. 

Było ich dosyć dużo, wybrałam jednak te najlepsze, do których najchętniej wracam. 

PIELĘGNACJA TWARZY


Na początek, tak jak zaczyna się pielęgnacja twarzy, zaczynam od oczyszczania skóry. 
Emulsja myjąca do skóry ultrawrażliwej Basic Lab z niezwykłą łagodnością bardzo łatwo i szybko zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia skóry. Łatwo się emulguje i zmywa wodą. Nie trzeba używać płatków kosmetycznych, chociaż i tak je używam, lubię mieć swoją skórę pod kontrolą.

Żel oczyszczający do skóry naczyniowej i wrażliwej Basic Lab również jest bardzo delikatny i skuteczny w działaniu. Przy tym żelu nie potrzebowałam niczego innego do zmywania, tak samo jak przy emulsji. 


Na początku minionego roku miałam okazję przetestować Krem do twarzy oraz pod oczy Nuxuriance Nuxe, które doskonale sprawdziły się o tej porze roku, były też bardzo wydajne. Świetnie nawilżały, odżywiały i chroniły moją skórę przed zmianami temperatury, niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi, także przed wysuszeniem spowodowanym ogrzewaniem. Krem do twarzy cieszył przepięknym relaksującym aromatem. 



Później przyszedł czas na kolejnych ulubieńców. 

Serum z witaminą C 15 % Basic Lab był prawdziwym hitem tegorocznego lata, później nie mógł go nigdzie znaleźć, ale na pewno będę do niego wracać. 

Bardzo polubiłam też Peptide Ampoule Serum Dr Hedison. Moja skóra po obu serach wyglądała jak nówka. Nie da się obok nich przejść obojętnie. Oba najlepiej wygładzały i rozświetlały moją skórę.

Ceramidowy krem regenerujący Basic Lab wygrał jednak ten rok o był najdłużej używany w tym roku, bo jest od czerwca do dziś i nie chętnie będę go używać jeszcze dłużej, dopóki  mi się nie znudzi i nie zechcę przetestować czegoś innego. Sprawdził się latem, jesienią, zimą przy każdej porze roku i każdej temperaturze. Doskonale nawilża, odżywia i chroni przed skutkami wiatru, mrozu, ogrzewania. 

Krem aktywnie rewitalizujący Aminis Basic Lab chociaż nie usatysfakcjonował mnie wydajnością, to efekty jednak bardzo lubiłam i nic więcej nie mogę mu zarzucić. 


Peptydowe serum pod oczy Basic Lab to kolejna doskonałość pod moje oczy. Po nim znikały wszystkie objawy zmęczenia i niewyspania. 


Krem pod oczy Creamy Treatment with Awokado Kiehls używam od miesiąca, dlatego jeszcze nie zdążyłam napisać jego recenzji, ale jego działanie zauważyłam od samego początku. Jego masełkowata konsystencja otula moją skórę pod oczami doskonale nawilżając i odżywiając ją. Znikają wszystkie objawy zmęczenia, jest idealny na tę na porę roku. 


Urządzenie do peelingu kawitacyjnego Garett Sonic Scrub służy także do liftingu i jonoforezy. Używam go regularnie co tydzień i jestem zachwycona jego efektami. 


Nigdy nie zapominam o użyciu kremu ochronnego. Sun Secure SPF 50 SVR stosuję od ponad pół roku, nie przyszło mi do głowy szukać innego kremu. Jest idealny dla mojej skóry, w dobrej cenie, kupuję go przez internet. 

PIELĘGNACJA CIAŁA 


Żel pod prysznic Good Night Kneipp nie pamiętam dokładnie, kiedy znalazłam go w Hebe. Od tamtego czasu kupuję regularnie. Myje, pieknie pachnie, nie wysusza mojej wrażliwej skóry, nie powoduje swędzenia jak inne. Jak już się go uczepiłam, inne żele mogą nie istnieć.



Krem do rąk i paznokci Caudalie uwielbiam od samego początku, nie tylko ze względu na jego zapach. Jego działanie jest bezcenne. Doskonale nawilża, odżywia, chroni moje dłonie i paznokcie przed wysuszeniem.


W 2022 roku nie miałam okazji wypróbować droższych balsamów czy maseł do ciała. Wolałam zainwestować więcej w skórę twarzy, która jest bardziej wrażliwa i wymagająca. Mimo wszystko bardzo polubiłam Naturalne odżywcze masło do ciała Kwiat lipy Yope, Body Mousse Organique, Regenerujący krem do ciała Baltic Home Spa Ziaja, oraz Liftingujące masło do ciała Body Boom. Każde z nich moja skóra polubiła. Chętnie będę do nich wracać. 

PIELĘGNACJA WŁOSÓW 


Kąpiel rozświetlająca do włosów blond Blond Kerastase Blond Absolu Baon Lumiere to był najlepszy szampon tego roku, żaden inny mu nie dorównał. Świetny i bardzo wydajny, nie znalazł w tym roku sobie równych, chętnie będę do niego wracać.  

Włosy dobrze się rozczesywały, nie traciły swojego odcienia, nie płowiały. Szampon pozostawiał na nich piękny perfumowany zapach. 


Wzmacniająca maska zapobiegająca utracie włosów Kerastase Genesis Chociaż to miniaturka, wystarczyła na kilka tygodni używania. Ta maska w tym roku nie znalazła sobie równych, żadna nie sprawiła, że moje włosy wyglądały równie dobrze jak po tej. Włosy miały naturalny połysk, dobrze się układały, rozczesywały, miały piękny zapach, nie były obciążone tak jak po innych maskach czy odżywkach.


MAKIJAŻ 


Podkład rozświetlający Forever Skin Glow Dior jaki on był wydajny! A do tego moja skóra po jego nałożeniu wyglądała naturalnie i zdrowo, czuła się komfortowo, nie odczuwała żadnego wysuszenia. Jest bardzo trwały jak na podkład rozświetlający.


Skin Long Wear Wightless Foundation Bobbi Brown to matujący podkład, który tak naprawdę nie matuje.  Skóra po jego nałożeniu wygląda bardzo naturalnie, czuje się komfortowo, nie jest wysuszona. Bardzo jasny odcień dopasowuje się do mojej skóry. Jest bardzo trwały.


At Lash'd Mascara Marc Jacobs uwielbiałam ten tusz, niestety nie mogłam trafić na niego ponownie, ale kto wie, może jeszcze mi się uda. Moje rzęsy wyglądały po nim bajecznie, był bardzo trwały, nie wysychał, miniaturka wystarczyła na całe pół roku. 


Lash Idole Lancome odkryłam jako następny, i również jestem zadowolona, chociaż ten do osiągnięcia swojego ideału wymaga trochę czasu. Najważniejsze w tuszach do rzęs jest u mnie to, że nie wywołuje łez, jest bardzo trwały i nie rozmazuje się pod wpływem łzawienia oczu. Tusz ten oprócz tego wydłuża moje rzęsy, trochę pogrubia, co wymagam od wszystkich tuszy do rzęs, które używam. 


Pomadka do ust Kiss Kiss Guerlain nie są może najbardziej trwałe, ale uwielbiam ich efekt i kolory. Mam ich dwie 369 i 343, najlepiej czuję się w tej drugiej, czyli w delikatnej czerwieni, którą widzicie na zdjęciu powyżej. Dodaje ona energii i pewności siebie.

PERFUMY



Ten rok nie przyniósł mi do tej pory lepszych perfum niż Roses de Chloe,  Chloe i Miss Dior 2021. Nieważne jaka pora roku, kwiatowe perfumy zawsze są ze mną. 


Doszłam do końca, mam nadzieję, że Wy też dotrwaliście. Wybaczcie, że nie opisałam ich bardziej dokładnie, wszystkie za to są podlinkowane na do swoich recenzji, a pozostałe niedługo będą. 
Ciekawa jestem czy wśród moich ulubieńców znaleźliście swoich, czy macie ochotę wypróbować. To wszystko na rok 2022, liczę że obecny będzie równie obfity. 

Pozdrawiam cieplutko 🌞

Komentarze

  1. Żel pod prysznic Good Night Kneipp - mam w łazience, dziękuję za polecenie. Chloe, i Miss Dior to bardzo udane kompozycje miłe mojemu noskowi mam nadzieje że kiedys Chloe trafi do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Peeling kawitacyjny jest genialna sprawa:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę miała możliwość inspiracji twoimi kosmetykami w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawił mnie szampon wyświetlający i żel pod prysznic. Miło poczytać o hitach. Myślę, że kitów jest tal dużo i każdy na własnej skórze już się na nich przekonał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ktoś na taki trafił, to warto się dowiedzieć. Myślę, że to są jednak źle dopasowane kosmetyki i komuś innemu mogą służyć ;)

      Usuń
  5. Zapach Miss Dior lubię, tusz mam w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tych produktów jeszcze żadnego nie testowałam. Ciekawi mnie to urządzenie do peelingu. Coś czuję, że moja skóra mogłaby się z nim bardzo polubić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne kosmetyki okazały się hitami minionego roku, ze wszystkich tutaj prezentowanych krem Nuxe do twarzy i pod oczy również są u mnie hitami i teraz stosuje kolejne opakowania. Pozostałe zaciekawiły mnie do takiego stopnia, że z czasem kupię.
    Pozdrawiam serdecznie Ola

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawe kosmetyki, kojarzę,ale żadnego z nich nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przydałby mi się skuteczny krem pod oczy. Czy te, które proponujesz można tylko zamówić przez Internet?
    Pozdrawiam Cię ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko Basiu, krem Kiehls znajdziesz w Douglasie w galeriach handlowych, serdecznie polecam i również pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Ten żel pod prysznic chętnie wypróbuję, do tej pory nie znalazłam nic, co nie wysuszałoby skóry, zwłaszcza dla mojego chłopaka, który już sam z siebie jest za suchy, jak to się śmieje :) Z moich zeszłorocznych ulubieńców zostały perfumy Naomi Campbell Cat Deluxe Pink i Silver :)
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam te żele dla Ciebie i dla Twojego chłopaka :)

      Usuń
  11. Tak sobie patrzę i chyba nic nie miałam, a wiem że jak polecasz to warto.

    OdpowiedzUsuń
  12. Peptydowe serum pod oczy mnie kusi, natomiast zapachy Chloe też uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Większość kosmetyków jest mi zupełnie nieznana, ale udało mi się wypatrzyć perełki, które znam i lubię. To krem pod oczy Kiehl's (szkoda, że drogi, bo lubię po niego sięgać) i kosmetyki firmy Nuxe. Tych przedstawionych przez Ciebie akurat nie testowałam, ale miałam inne i bardzo przypadły mi do gustu. Nie zliczę już, którą to butelkę ich słynnego suchego olejku właśnie kończę. Testowałaś go już? Polecam. Ostatnio były bardzo fajne wyprzedaże zestawów Nuxe (świeczka, olejek, żele, kremy), ale, kurczę, przegapiłam!

    Moim ulubionym podkładem jest już od lat Estee Lauder, słyszałam jednak sporo dobrego na temat tego Diora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.