Kwietniowe zużycia

 

          Po kwietniu zostały wspomnienia, po niektórych kosmetykach tak samo, czyli jak widać, nadszedł czas na projekt "Denko".


Jak w każdym miesiącu, uzbierało się trochę pustych opakowań, czas ich w końcu się pozbyć i zrobić czas na nowe. 


PIELĘGNACJA TWARZY



SVR Sun Secure SPF 50 -krem ochronny kupowałam chyba od roku, aż zabrakło w aptece i kupiłam innej marki, czyli Nuxe. Na pewno jednak będę wracać, krem mnie nie zawiódł, pięknie pachnie.

Soraya Rosarium Tonik Esencja Różana - stosowałam go głównie do peelingu kawitacyjnego. Do codziennej pielęgnacji wolę co innego. Nie wiem czy kupię ponownie. Może kiedyś.


Serum różane Sattva było cudowne, odżywiało, nawilżało, wygładzało moją skórę, na pewno wrócę do niego. 


Krem pod oczy z Awokado Kiehls - kolejny ulubieniec, do którego chętnie wrócę. Cudownie nawilżał, odżywiał i wygładzał moją skórę pod oczami. 


Węglowe płatki pod oczy Perfecta - trochę dziwne, ale lubię płatki pod oczy. Chętnie wypróbuję ponownie.


PIELĘGNACJA CIAŁA



Olejek do twarzy i ciała Kwiat lotosu Sattva - bardzo polubiłam ten olejek i chętnie powrócę do niego jak pozbędę się swoich zapasów. Pięknie pachnie, koił i pielegnował moją skórę.

Nawilżający balsam do ciała Mango Sattva - dobrze nawilżał, chociaż dla mojej bardzo suchej skóry czasami bywało, że potrzebowała więcej tego nawilżenia. Poza tym miał bardzo przyjemny zapach.  Chętni wypróbuję inną wersję balsamy do ciała tej marki.

Kuracja ultranawilżająca zawiera  5% Mocznik Ziaja - koi, nawilża, chociaż cudów nie można po nim oczekiwać. Nie zawiera parafiny, dlatego czasami będę powracać. Nie pisałam jeszcze recenzji, ale jeszcze napiszę. 


Glicerynowe mydło różane Sattva było fantastyczne! Oprócz rozpieszczania moich zmysłów pięknym zapachem dobrze oczyszczało skórę, nie wysuszało jej. Było bardzo łagodne, chętnie powrócę. 



Profesjonalna kuracja do stóp Balerina Floslek - poznałam dzięki Pure Beauty. Kuracja świetnie się sprawdziła, do dziś nie używam tarki do stóp, chętnie powrócę. 

PIELĘGNACJA WŁOSÓW


Kuracja regulująca do włosów i skóry głowy Rated Green Rosemary - kolejny ulubieniec do włosów tym razem z pudełka Pure Beauty. Została mi jeszcze na ten jeden raz, ale chętnie do niej powrócę. Cudownie działa na moje włosy, dzięki niej moje włosy dłużej zachowują świeżość.

MAKIJAŻ 


Róż rozświetlający w sztyfcie Fenty Beauty - nie udało mi się go całkowicie zdenkować, ale mam go już tak długo, że pewnie stracił ważność. Bardzo ładny kolor, chociaż w opakowaniu wygląda na bardzo intensywny. Roztarty na skórze wygląda bardzo naturalnie, ale też szybko traci na intensywności i znika. Tak to jest ze sztyftami na mojej skórze. Raczej nie powrócę.

Podkład o długotrwałym działaniu Skin Long Wear Weightless Bobbi Brown pięknie wyglądał na skórze, był bardzo trwały, nie wysuszał  mojej skóry... Chętnie powrócę do trochę ciemniejszego odcienia, chociaż i ten nie był zły. 

Tusz do rzęs Lash Idole L'ancome bardzo polubiłam, miał świetną szczoteczkę,  dzięki której idealnie rozdzielał rzęsy. Tusz trzymał się cały dzień, nie rozmazywał na skórze, nie odbijał, chętnie powrócę. 


PRÓBKI



Próbki perfum otrzymane od córki zachęciły do kupna perfum pełnowymiarowych. Próbki tak szybko zużyłam, że nie zdążyłam o nich cokolwiek napisać. Mimo to, chętnie sobie sprawię jak będzie okazja. 

Były to 

  • Gucci Eau de Parfum II EDP
  • L'Inderdit Givenchy EDP
  • Aire Loeve Sensual EDT
  • Lanvin Jeanne Lanvin Couture EDP


Próbka kremu pod oczy Mary & May nie porwała mnie, za to chętnie wypróbuję opakowanie pełnowymiarowe ampułki SVR Anti OX, krem Renergie L'ANCOME, oraz Cica Clearing BB Cream Purito Kolor Neutral Ivory okazał się idealnie trafiony. Rose Eclat Densitium SVR nie trafił w mój zachwyt.


Olejek do włosów Kerastase już miałam, wolałabym z innej serii, ale nie mogę narzekać, bo dobrze się sprawdził na moich włosach, za to Hair Rituel by Sisley oczarował mnie od pierwszego użycia. Jak tylko będzie sposobność, to chętnie wypróbuję pełnowymiarowe opakowanie.


Zużyłam ulubioną herbatę Sir Adalbert's Tea Black Rose, nie zapomniałam ją  wymienić na nową.



Chusteczki do czyszczenia okularów Best View też lubię mieć pod ręką, mam kolejne opakowanie. 

To już wszystko, co zużyłam w kwietniu. Czas na nowe. Co Wam się najbardziej spodobało? 

Pozdrowienia! 🌞


Komentarze

  1. Oh herbaty uwielbiam, ale tej marki Sir Adalbert's jeszcze nie próbowałam może będzie okazja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe denko. Na pewno wypróbuję kurację do włosów i kurację do stóp. Poszukam też tej herbaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne zużycia :) Lubię ten tonik różany i skarpety Floslek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem spore denko wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Herbaty Sir Adalbert's Tea są niesamowite! Ogólnie to jestem ogromną herbaciarą. Kuracja regulująca do włosów brzmi super - z włosami mam największe kłopoty, a czuję, że to by mi pomogło. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Same cudowności!
    Ta Sattva pięknie wygląda i z tego co piszesz warta kupienia:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiedzę, że zużyłyśmy podobne kosmetyki i mamy identyczne zdanie na ich temat.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również polubiłam tą kurację do stóp SPA Balerina z Floslek. Tonik różany Soraya jeszcze mam, ostatnio jestem z niego zadowolona. Musze się zabrać w końcu za moje próbki perfum bo mam ich sporo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Krem pod oczy z Awokado Kiehls nie dziwię się, ze jest w ulubieńcach, bo jest super

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.