Nowości w mojej pielęgnacji twarzy Basic Lab

              Jak wiecie, uwielbiam kosmetyki Basic Lab, dlatego jak tylko widzę jakiś konkurs na profilu instagramowym tej marki, od razu biorę udział.  Czasami mam szczęście wygrać jakiś konkurs, tym razem też je miałam i wygrałam bardzo bogaty zestaw. Od razu po jego otrzymaniu zabrałam się do testowania. 

Każda część mojej wygranej przynosi mi  dużo radości, ale szczególnie ucieszyła mnie limitowana torba płócienna zachwycająca przepiękną grafiką. Torba ta będzie pasować do letnich stylizacji, nie tylko na zakupy. 

Oprócz torby w paczce znalazł się kosmetyki, które przydadzą się nie tylko w słoneczne dni, a które chciałam mieć w swojej pielęgnacji.

Akurat kiedy kończy mi się wszystko co mam do oczyszczania skóry twarzy, nie muszę robić wędrówek na zakupy, co mnie ogromnie cieszy, bo uszkodzone oko sprawia mi coraz większy dyskomfort widzenia, powoduje też bóle głowy. Resztki swoich kosmetyków zabiorę ze sobą do szpitala, żeby tam już je do końca zdenkować.

Od kiedy tylko otrzymałam swoją wygraną, w tym samym dniu już zaczęłam je stosować.

Nawilżający płyn micelarny oraz Nawilżający żel do oczyszczania twarzy do skóry suchej i wrażliwej  skóry, czyli takiej jak moja. Oprócz delikatnych, biodegradowalnych substancji myjących zawierają składniki nawilżające i regenerujące. Są to: 2% trehaloza, glicyna, arginina, niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, niacynamid, pantenol, alantoinę, cukry higroskopijne (fruktoza, inozytol). 

Jak widać, w produktach tych zawarta jest imponująca ilość składników aktywnych, dzięki czemu oczyszczanie skóry może być również komfortowe i przyjemne. Na pewno nie naruszy bariery hydrolipidowej mojej skóry.

Bardzo lubię sera tej marki, krem ochronny też mnie bardzo ciekawi, a receptury składników aktywnych moja skóra po prostu uwielbia. 

Lekki krem ochronny SPF 50 ma idealną konsystencję pod makijaż, nadaje się do cery atopowej, chroni przed promieniowaniem słonecznym, ale także przed światłem niebieskim. Jednego, co mi tu brakuje jest brak substancji zapachowych i związany z tym zapach użytych składników. Płacąc taką cenę, wolałabym jednak jakiś bardziej przyjemny zapach, ale przyznam, że receptura jest tu naprawdę godna uwagi, dlatego bardzo się cieszę, że mogę poznać jego działanie.

Ochronę skóry wzmacniają dołączone tu pełne nawilżających i antyoksydantów sera.

Antyoksydacyjne serum wyrównujące z 15% witaminy C oprócz bogactwa antyoksydantów wzmacniających ochronę skóry  zapewnia również wyciszenie oraz rozświetlenie skóry 

Nawilżający Emu-Żel do twarzy z 4% ektoiną, aminokwasami i betaglukanem dogłębnie nawilża skórę, zapobiega jej odwodnieniu, odbudowuje barierę hydrolipidową, rewitalizuje i koi podrażnioną skórę. przywraca skórze elastyczność oraz jędrność. Dla skóry wrażliwej i atopowej to prawdziwy skarb.

Mogłabym wymienić składniki aktywne, ale nie mam dziś sił rozwlekać tego posta, nie zniosłyby tego też moje oczy, dlatego podlinkowałam nazwy kosmetyków do ich pełnego opisu na stronie producenta.  Swoje wrażenia ze stosowania tych kosmetyków będę opisywać w osobnych wpisach. Który produkt Was najbardziej zainteresował?

Miłego weekendu! 🌞