Emulgujący olejek do zmywania makijażu i SPF Veoli Botanica


           Oprócz znanych nam kosmetyków do demakijażu twarzy, dobrze jest mieć także coś bardziej skutecznego do zmywania  makijażu bardziej trwałego, także trudno zmywalnych filtrów SPF. W myśl zasady, że olej zmywa olej, dobrze jest zaopatrzyć się w olejek do demakijażu, który łatwo się zmywa, nie zostawiając tłustej warstwy na skórze.  Zapewni to nam Emulgujący olejek do zmywania makijażu i SPF Squeeze An Orange Veoli Botanica, który podczas połączenia go z wodą, zmienia się w delikatną emulsję.


Przy skórze wrażliwej i atopowej nie jest wskazane pocieranie jej czymkolwiek, natomiast dobrze jej zrobi delikatny masaż przy pomocy olejku. 

Emulgujący olejek do demakijażu i SPF Squeeze An Orange Veoli Botanica zaciekawił mnie już dawno. Zawiera 99,4% surowców pochodzenia naturalnego, ale to nie jedyna jego zaleta. W olejku zatopione  są kawałki słodkiej pomarańczy, których zapach doda skórze energii i poprawi nasz nastrój. Zapach nie jest intensywny, nie będzie podrażniał, za to pozwoli się zrelaksować na czas mycia twarzy.


Szklana butelka zawiera 132,7 g olejku, natomiast dołączona do niej pompka ułatwia jego aplikację. Musi być ona jednak ustawiona w pozycji pionowej, bo inaczej olejek może wyciekać. Do butelki dołączony jest kartonik  z taką samą szatą graficzną oraz elegancko wytłoczonym logo. Jest tam znacznie więcej informacji, także skład. Nie znalazłam nigdzie znaczka PAO, natomiast według daty ważności możemy go używać spokojnie ponad rok.


Emulgujący olejek do zmywania makijażu i SPF Squeeze an Orange przeznaczony jest do każdego typu cery. W delikatny sposób dokładnie usuwa cały makijaż pozostawiając idealnie oczyszczoną skórę twarzy. Zapewnia jej również nawilżenie połączone z odżywieniem. Za skuteczne oczyszczanie skóry  przy  jednocześnie jej delikatnym traktowaniu odpowiada specjalnie dobrana receptura składników aktywnych.

W składzie olejku SQUEEZE AN ORANGE znajdziesz mieszankę 5 drogocennych olejów.

Olej z rokitnika, jako bogate źródło przeciwutleniaczy (witaminy A i E), 
Olej winogronowy – doskonały dla pielęgnacji skóry tłustej oraz mieszanej 
Olej jojoba, arganowy oraz sezamowy idealnie oczyszczają, odżywiają, nawilżają i chronią skórę.
Unikalny kompleks kwasów tłuszczowych, naprawia barierę lipidową skóry i daje natychmiastowy efekt nawilżenia. Skutecznie również wzmacnia skórę, pozostawiając ją gładką, delikatną, rozświetloną i zregenerowaną.


Sposób użycia:

Niewielką ilość olejku rozetrzyj w suchych dłoniach. Delikatnie masując, rozprowadź produkt na suchej skórze twarzy, ust oraz oczu, aby rozpuścić zanieczyszczenia, makijaż i SPF. 
Dodaj wodę, aby zemulgować produkt. W połączeniu z wodą olejek zmieni się w emulsję. 
Zmyj wszystko ciepłą wodą.


Olejek emulgujący Squeeze An Orange stosujemy jako pierwszy etap oczyszczania twarzy. W drugim etapie można zastosować mleczną emulsję oczyszczającą do twarzy MAKE IT CLEAR lub głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy z aktywnym ekstraktem z zielonej herbaty z EGCG, prebiotykiem z cykorii i agawy i ALPAFLOR® ALP®-SEBUM DEEPLY PORE CLEANSING GEL.

Sposób przechowywania:

Olejek należy przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci, w pozycji pionowej w oryginalnym szczelnie zamkniętym opakowaniu, w pokojowej temperaturze. Chronimy go również  przed bezpośrednim działaniem słońca.


Jak w przypadku każdego kosmetyku,  zawsze może zaistnieć możliwość reakcji alergicznych. Jest to sprawa indywidualna, zależy też od kondycji skóry.  Dla pewności zaleca się wykonanie próby uczuleniowej przed pierwszym użyciem.

Mimo skłonności do atopii, na szczęście nie jestem uczulona na ten olejek, ale każda skóra jest inna, więc różnie to bywa. 


Olejek emulgujący do zmywania makijażu i SPF Squeeze an Orange moja skóra i ja polubiłyśmy od samego początku. Nie tylko za ten cudowny zapach pomarańczy w olejku, ale też za to jak szybko i skutecznie rozprawia się z makijażem oraz nałożonymi filtrami. Niby nie robię mocnego makijażu, ale na przykład zmycie brwi, oczu, podkładu, filtrów UV wymaga szczególnej uwagi. Wolę być pewna dokładnie oczyszczonej skóry niż później martwić się niedoskonałościami. Sam olejek jest dość tłustej konsystencji, natomiast w połączeniu z wodą zamienia się w lekką emulsję, którą łatwo zmyć letnią wodą. Olejek mimo żółtego koloru nie barwi skóry. Olejek nie spowodował żadnego zapychania, ani niedoskonałości, za to wygląd i samopoczucie po takim demakijażu mojej skóry bezcenne. W drugim etapie stosuję nawilżający żel do mycia twarzy, który domywa wszystkie pozostałości.  Skóra jest doskonale oczyszczona, zrelaksowana, nawilżona i odżywiona. Serdecznie polecam!

Dla swoich czytelników od marki Veoli Botanica mam prezent.  

Przy zamówieniu na stronie sklepu Veoli Botanica wpisując hasło:
wblaskumarzen21

Otrzymujecie kod rabatowy 21% na cały asortyment! 

Kod ten jest ważny od dziś przez cały miesiąc. Grzech nie skorzystać.

A przy okazji!

Veoli Botanica uważa, że profesjonalnie dobrany kosmetyk to ten, który idealnie pasuje do Twojej skóry - skorzystaj z darmowych konsultacji z kosmetologiem, napisz na: konsultacje@veolibotanica.pl

Pozdrowienia! 🌞

*współpraca barterowa, nie ma to jednak żadnego wpływu na treść oraz zdjęcia. 

Komentarze

  1. mega mnie kusi, cena kurcze studzi zapały ale dziękuję za kod zniżkowy myślę że może sie przydać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko warto się skusić, wydajność, skład i chwilę relaksu wynagradzają wszystko :)

      Usuń
  2. Dobry kosmetyk wart każdej kasy, podziękuje nam za to nasza skóra i nagrodzi nas promiennym wyglądem. Obecnie mam płyn z Myia, a ten olejek trafia na moją listę. Lubię się rozpieszczać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, na taki kosmetyk warto wydać więcej kasy, efekt będzie bardzo szybko widoczny :)

      Usuń
  3. Ciekawy produkt, muszę się bliżej przyjrzeć tej marce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem skłonna wydać na ten kosmetyk trochę więcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam kosmetyki z zawartością rokitnika w składzie. Olejek wpisuję na listę zakupową.

    OdpowiedzUsuń
  6. a mnie najbardziej kusi zapach pomarańczy, który uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię kosmetyki Veoli, a dwuetapowe oczyszczanie to moja podstawa! Muszę spróbować tego olejku, bo jeszcze nigdy nie miałam okazji go stosować :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.