Pogoda ostatnio nam dopisuje, jest przepiękne lato, odsłaniamy coraz więcej ciała. Robi się bardzo kusząco, ale żeby było jeszcze lepiej, warto sobie przypomnieć o wygładzeniu skóry peelingiem. Cudowny peeling do ciała łagodząco wygładzający Vianek znalazłam na szczęście w najnowszym pudełku Pure Beauty Wild Flowers, inaczej nadal pewnie traktowałabym swoje ciało ostrą gąbka, a tak przyjemności jest dużo więcej.
Chociaż na peelingi do ciała rzadko narzekam, ten jest szczególnie ulubiony. Co w nim takiego polubiłam?
Cieszy mnie, że jest właśnie w plastikowym pudełku, bo nie muszę bać się go zabierać do łazienki. Po ostatnich przygodach z oczami jeden źle trafiony ruch ręką może zepsuć całą radość. Niewielkie opakowanie o przyjemności 265 g bez trudu mieści się w niewielkiej niewieściej dłoni. Kolorowa szata graficzna natomiast jest bardzo przyjemna dla moich oczu.
Opakowanie bez kartonika oklejone papierową etykietą mieści wszystkie ważne dla nas informacje, sposób użycia, symbole oraz skład. Zanim opowiem coś więcej na temat peelingu, warto zapoznać się z informacjami od producenta słowami producenta.
Łagodząco-wygładzający peeling do ciała z drobno zmielonymi pestkami czarnego bzu oraz cukrem złuszcza martwy naskórek, nawilża i uelastycznia skórę. Zawarte w naturalnym składzie olej kokosowy i witamina E posiadają właściwości zmiękczające oraz zapewniają ukojenie skórze skłonnej do podrażnień. Delikatny zapach sprawia, że masaż skóry staje się przyjemnością, a efekty widoczne są już po pierwszym użyciu
Efekty stosowania peelingu
- wygładza skórę
- złuszcza martwy naskórek
- zapewnia ukojenie skórze skłonnej do podrażnień
Wszystkie składniki są pochodzenia naturalnego, zioła pochodzą z ekologicznych upraw.
Sposób użycia
Niewielką ilość peelingu nanieś na wilgotną skórę i delikatnie masuj ciało aż do całkowitego rozpuszczenia cukru. Następnie dokładnie spłucz wodą. Peeling stosuj 1-2 razy w tygodniu.
Muszę jeszcze wspomnieć, że opakowanie peelingu było dobrze zabezpieczone przed ciekawskimi oczami. Żeby dostać się do zawartości, Trzeba najpierw oderwać aluminiową folię. Kiedy już dotrzemy do zawartości, ujrzymy dość zbitą masę z widocznymi drobinkami cukru oraz zmielonych pestek bzu o niebiańskim aromacie. Ten zapach przypomina majowy kwitnący bez, jednak jest on bardziej słodki.
Peeling cukrowy łagodząco wygładzający do ciała Vianek jest bardzo łatwy i bezproblemowy w użyciu pewnie za sprawą zawartego w nim oleju. Nie kruszy się w dłoniach, dobrze rozprowadza się po skórze ciała nie wywołując przy tym nieprzyjemnego uczucia klejenia. Jak dla mnie, peeling ten jest wystarczająco ostry, dobrze pobudza krążenie, ale nie podrażnia mojej wrażliwej skóry. Peeling sprawia wrażenie przyjemnej świeżości i ukojenia pozostawiając na skórze bardzo przyjemny zapach, a także delikatną nieklejącą się warstwę, dzięki której tym razem nie potrzebuję już użycia balsamu. Skóra po użyciu tego peelingu jest dobrze wygładzona odżywiona, ukojona, także pachnąca. Nie da się go nie polubić.
Peeling ten dostępny jest w drogeriach, znaleźć go można również w pudełku
Pure Beauty. Stosujecie peelingi do ciała czy wolicie inne metody wygładzania skóry?
Pozdrowienia! 🌞
*Współpraca barterowa, nie ma wpływu na moją opinię.
Chciałabym go mieć. Skorzystam z polecenia i go kupię w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńFajnie że nie kruszy sie w dłoniach, peeling by mi sie przydał:)
OdpowiedzUsuńOstatnio używam peelingów do ciała, choć czasem też szczotkuję je na sucho.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę markę, peelingi też, ale nigdy nie znalazłam niczego odpowiedniego :/
OdpowiedzUsuńCoś czuję że i Ja będę miała kolejnego ulubieńca. W ogóle to pudełko PB Wild Flowers jest bardzo trafione jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ucieszył, bo długo mnie kusiły ich peelingi :) Póki co użyłam raz i zapowiada się super!
OdpowiedzUsuńSto lat nie miałam żadnego peelingu do ciała!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńświetna recenzja Kochana! Przyznam, że nie miałam wcześniej tego produktu a bardzo lubię peelingi :) Fajnie, że miałam okazję go wypróbować, bardzo, bardzo go polubiłam ^^
Pozdrawiam cieplutko ♡
Lubię bardzo takie peelingi :)
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię :) Vianek króluje w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj będę się z nim "przyjaźnić". Już sam zapach mnie kupił. Dodaję Cię Kochana do obserwacji i serdecznie pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń