Krem nawilżający o bogatej konsystencji Basic Lab
Niedawno pokazywałam krem na noc, czas na krem, który stosuję dzień, pod makijaż, o fantastycznym składzie i w bardzo przystępnej cenie. Jest to Krem nawilżający do twarzy o bogatej konsystencji Basic Lab.
Krem ten przeznaczony jest do cery normalnej, suchej, bardzo suchej, dojrzałej, wrażliwej, podrażnionej, także skóry z AZS. Mogą go stosować kobiety w ciąży, karmiące piersią, można nim też smarować dzieci od 1. miesiąca życia. Krem zawiera aż 99% składników naturalnego, czas na zużycie według znaczka PAO wynosi 6 miesięcy.
Opakowanie kremu, to nic innego jak tuba z miękkiego recyklingowanego tworzywa o pojemności 75 ml. Tuba ta zamknięta jest jest plastikową nakrętką, która otwiera się bardzo wygodnie, bo na zawias, i nie trzeba do tego używać paznokci. Zamknięcie było na początku zabezpieczone oderwanym już kawałkiem plastiku. Prosta szata graficzna ozdobiona jest znakiem firmowym oraz logo. Na tylnej stronie umieszczone są dodatkowo symbole i przydatne dla nas informacje.
Wewnątrz znajduje się mlecznobiały krem o bogatej konsystencji, która bardzo łatwo rozprowadza się na skórze, szybko wchłania bez pozostawiania tłustej warstwy. Krem nie zawiera w swoim składzie substancji zapachowych, mimo to jest bardzo przyjemny w aplikacji. Zanim napiszę coś od siebie na temat tego kremu, poznajcie opis producenta.
Nawilżający krem do twarzy o bogatej konsystencji, przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej, suchej i bardzo suchej. Pozostawia skórę gładką i miękką w dotyku, a jego bogata formuła dodatkowo zapewnia poczucie pełnego ukojenia, jednocześnie jej nie obciążając. Krem pozostawia matowe wykończenie i doskonale sprawdza się pod makijaż.
Składniki aktywne:
Masło shea i ekstrakt z aloesu przynosi ulgę i koi skłonną do podrażnień skórę.
Naturalna witamina E skutecznie odżywia skórę.
Wielkocząsteczkowy kwas hialuronowy utrzymuje odpowiednie nawilżenie skóry. Tworząc barierę okluzyjną, zapobiega utracie wody z naskórka, jednocześnie jej nie zapychając.
Pantenol oraz znana ze swoich właściwości higroskopijnych trehaloza skutecznie przyczyniają się do poprawy kondycji cery, zwiększając poziom jej nawilżenia i redukując efekt ściągnięcia. Zmiękczają i wygładzają przesuszoną skórę.
Efekty stosowania kremu:
- Nawilżony i miękki naskórek,
- Odżywiona, ukojona i zabezpieczona przed utratą wody skóra
- Cera jest doskonale przygotowana pod makijaż
Sposób użycia:
Krem dokładnie nałożyć na twarz i szyję, omijając okolice oczu.
Stosować na oczyszczoną skórę rano, wieczorem, w zależności od potrzeb.
Skład INCI
Aqua (Water), Macadamia Ternifolia Seed Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Pentylene Glycol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Borago Officinalis Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Cucumis Sativus Fruit Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Nymphaea Coerulea Flower Extract, Rosa Damascena Flower Water, Trehalose, Allantoin, Calcium Gluconate, Copper Gluconate, Gluconolactone, Hydroxyacetophenone, Magnesium Aspartate, Panthenol, Propanediol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Tocopherol, Zinc Gluconate.
Krem nawilżający o bogatej konsystencji Basic Lab stosowałam głównie na dzień, czasami też na noc. Krem stosowałam na całą twarz, szyję, dekolt, często nie oszczędzając okolic oczu.
Krem nawilżający jest bardzo przyjemny w nakładaniu, pozostawia bardzo delikatną warstwę okluzyjną, nie jest ona jednak tłusta, przez co jest idealną bazą pod makijaż. Krem nie stosowałam solo, zawsze pod niego nakładam jakieś serum. Krem bardzo dobrze spełnia swoje zadanie, jeśli nie oczekuje się nic więcej niż to, co obiecuje producent. Nawilża, odżywia, koi wszelkie podrażnienia, chroni skórę przed wysuszeniem.
Liczyłam na większą wydajność, ale stosowałam go dość hojnie, nie żałując sobie, więc nie mogę narzekać, tym bardziej, że jego cena jest bardzo przystępna. Po około 6. tygodniach już ciężko krem wycisnąć z tubki, ale tubki zawsze przecinam, żeby nic się nie zmarnowało, więc mam nadzieję, że jeszcze go trochę zostało.
Krem nawilżający Basic Lab może okazać się idealnym kremem na wakacje dla całej rodziny, także dla niemowląt, co zaoszczędzi miejsce w kosmetyczce. Nawilży, ukoi potraktowaną słońcem skórę, zabezpieczy przed wysuszeniem. Serdecznie polecam!
Pozdrowienia! 🌞
Dobrze że produkt robi to co obiecuje producent.
OdpowiedzUsuńJa też staram sie do końca zużyć produkt.
Dobrze, dobrze :D
UsuńBardzo lubię takie familijne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńSą uniwersalne :)
Usuńjeśli można stosować u maluszków to może i mnie "nie zabije"....ostatnio skusiłam się na serum nawilżające i po tygodniu stosowania moja buzia przypomina wulkan z kraterami więc coś delikatnego by się przydało...
OdpowiedzUsuńKtóre to serum było? Moja skóra też reaguje kapryśnie, dlatego doskonale Cię rozumiem :)
UsuńNie znałam wcześniej tej marki, bardzo ciekawy krem 😊
OdpowiedzUsuń