Ulubieńcy czerwca 2023
Mamy już lipiec, czas pokazać swoich ulubieńców czerwca. Trudno pokazać ich wszystkich na jednym zdjęciu, bo jest ich tym razem bardzo dużo. Niektóre doczekały się już swojej recenzji, niektóre jeszcze czekają na swój osobny wpis, więc będzie tylko krótki opis. Zapraszam 🙂
Dzień zaczynamy i kończymy na oczyszczaniu skóry, i tu naprawdę nie było łatwo, bo akurat wszystko zasługuje na miano ulubieńca.
Olejek emulgujący do demakijażu Squeeze An Orange Veoli Botanica jest u mnie prawie cały miesiąc, ale polubiłam go już od pierwszego użycia. Jestem zachwycona jak on cudownie pachnie i w połączeniu z wodą zamienia się w delikatną emulsję, która błyskawicznie rozprawia się z najtrwalszym makijażem.
W czerwcu polubiłam też Krem nawilżający Basic Lab bogatej konsystencji, który kupiłam z ciekawości. Jak na tak niedrogi krem robi bardzo dużo. Nawilża, odżywia, dobrze współpracuje z makijażem. Krem ten można dzielić z dzieckiem już od 1 miesiąca życia.
Początkowo byłam rozczarowana brakiem ładnego zapachu Lekkiej emulsji ochronnej SPF 50 Basic Lab, jednak dla tego działania chętnie będę powracać jak mi się skończy, a póki co, cieszy mnie ta lekkość w nakładaniu, że się nie świeci na twarzy, jest świetną bazą pod makijaż, ale nawet bez makijażu moja skóra wygląda bardzo ładnie.
Kremy do rąk Hand Me C-Cure i Hand Me Hemping Veoli Botanica używam naprzemiennie i jestem zachwycona jak łatwo one wnikają w skórę i nawilżają moje dłonie.
Relaksujący olejek do ciała z płatkami róż Enjoy The Calmness Veoli Botanica przez swój cudowny zapach jest naprawdę relaksujący i cudownie koi wszelkie podrażnienia. Resztę na temat tego olejku dowiecie się w osobnym wpisie.
Bardzo ciekawe kosmetyczne inspiracje.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSporo tutaj kosmetyków, znam jedynie peeling Vianek ♥️
OdpowiedzUsuńJak napisałam poniżej. Warto poznać je wszystkie :)
UsuńWiększość produktów to dla mnie nowości, znam tylko peeling do ciała.
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą ;) Nie używam oklepanych produktów ;)
UsuńFajne podsumowanie, część z nich używałam, a reszta w świecie do poznania
OdpowiedzUsuńPeeling do ciała Vianek to również mój ulubieniec.
OdpowiedzUsuńFajnie, że miałaś tylu ulubieńców w tym miesiącu! Ja chętnie wypróbowałabym peeling do ciała z Vianek.
OdpowiedzUsuńMiałam kosmetyki VEOLI i choć do olejków dość sceptycznie podchodziłam, tak później dziękowałam, że jestem w ich posiadaniu. Pomogły mi rehabilitować rękę po mastektomii.
OdpowiedzUsuńolejkiem czuję się kuszona, mam nadzieje że kiedyś do mnie trafi:)
OdpowiedzUsuńMarka Kérastase to mój faworyt:)
OdpowiedzUsuńniestety nie używałam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńUlubieńcy czerwca - to myślałam, że będą kosmetyki związane z ochroną słoneczną ! A tu niespodzianka - codzienna pielęgnacja ! Bardzo zainteresował mnie olejek do demakijażu. Dorotko ! Napisz kiedyś, co robić, żeby skóra po 50-tce nie wysuszała się tak szybko. Ja pracuję po 12 godzin i po 8 godzinach już czuję napięcie i wysuszenie skóry twarzy. Muszę wtedy już dokarmiać swoją skórę. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki ;) zaciekawiła mnie marka Veoli
OdpowiedzUsuń