Klocki LEGO obecne są w naszej rodzinie od pokoleń, od zawsze sprawiają ogromną radość. Bawią się nimi nie tylko dzieci, ale także dorośli bardzo chętnie przyłączają się do zabawy. Kiedy przyszedł dość spory karton z zestawem klocków Express do Hogwartu, radości nie było końca, bo historia Harry'ego Pottera również nie jest nam obca. Córka przeczytała wszystkie dostępne tomy, filmy z tą postacią ogląda cała rodzina.
Kremy ochronne są moją codziennością. Przyzwyczajam się do swoich ulubionych, ale lubię też testować nowe. Ostatnio ułatwia mi to Pure Beauty. W najnowszym pudełku Jungle Fever znalazłam Łagodzacy krem ochronny SPF 50 Vianek. Nie czekając aż skończy się poprzednio używany krem, otworzyłam go, by moja skóra poznała go już teraz.
Rzadko testuję nowości do włosów, tym bardziej, że niektóre z nich zamiast pomagać, wywołują efekt odwrotny, nierzadko podrażniając skórę głowy. Najchętniej wracam do sprawdzonych marek i kosmetyków, natomiast cieszę się bardzo, że Pure Beauty często dostarcza coś naprawdę godnego uwagi. Najnowsze pudełko Jungle Fever wzbogaciło pielęgnację moich włosów o fantastyczny Pobudzajacy spray do skóry głowy Rated Green Real Mary.
Kremów z wysokim filtrem towarzyszy mi każdego dnia. Jego codzienne stosowanie jest dla mnie tak ważne jak mycie zębów, ponieważ wiem, że za 80% starzenia się skóry odpowiedzialne są promienie UV. Nie potrzebuję do tego wyników badań naukowych. Wystarczy, że widzę to po osobach, które tych filtrów nie stosują.
Nie wszystkie kremy chętnie testuję, niektóre potrafią zniechęcić już na początku stosowania. Na szczęście są też takie, których testowania sobie nie odmówię. Dzięki współpracy z Pure Beauty zdążyłam poznać Revitalift Clinical Krem rozświetlający z witaminą C SPF 50 L'Oreal Paris.