Sierpień minął jak jeden dzień, chociaż miał ich jak zawsze 31. Minął i wróci nowy za rok, a po nim zostało trzech nowych ulubieńców. Zostało ich trochę więcej, ale po co się powtarzać, jeśli pisałam o nich już wcześniej.
Tak więc znalazło się coś do pielęgnacji twarzy, do pielęgnacji włosów, znalazło się też coś do makijażu.
Krem ma przyjemny słodki zapach, aksamitną konsystencję, która fantastycznie nawilża, odżywia i wygładza moją skórę. Krem jest bardzo wydajny, ale mimo to żałuję że nie kupiłam od razu większego opakowania.
Nie lubię wcierek do włosów, najbardziej przez zawartość alkoholu, który robi mojej skórze głowy i włosom więcej szkody jak pożytku. Nie pamiętam, żebym je sama kupowała.
Pobudzający spray do skóry głowy i włosów Rated Green Real Mary będzie pierwszym, do którego chętnie będę powracać. Stosuję go regularnie i nie wiem czy to powód do radości, ale dostaję trwogi na widok swoich odrostów. Na szczęście niedługo ich nie będzie, włosy będą skrócone, widzę nowe baby hairs, które mam nadzieję, zagęści moje włosy. Nie mogę pominąć, że uwielbiam to uczucie chłodzenia i świeżości po aplikacji płynu.
Po długim czasie przerwy, znalazło się też coś do makijażu.
Korektor pod oczy Luminous Silk Concelar Armani nie jest może korektorem mocno kryjącym, ale za to wygląda bardzo naturalnie, a to co trzeba przykryć, czyli oznaki zmęczenia, zawsze przykryje. Doda świeżości, delikatnie rozświetli bez potrzeby użycia jakichś tam drobinek, które od zawsze uważam za zbędne. Korektor jest lekkiej konsystencji, nie obciąża delikatnej skóry pod oczami, nie roluje się na żadnym kremie czy serum.
I to już koniec sierpniowych ulubieńców. Który z nich jest również Waszym ulubieńcem, a który najbardziej Was zaciekawił?
Pozdrowienia! 🌞
Spray do skóry głowy i włosów na pewno sobie kupię.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam Agnieszko, będziesz zadowolona :)
UsuńOstatnio niemal wszędzie widzę kosmetyki Slavia i dobre opinie na ich temat. Nie wiem, jak długo jeszcze zdołam się bronić przed zakupem czegoś od tej marki - rozsądek mówi nie, ale serce pragnie wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńU mnie rozsadek zwyciężył i się skusiłam, czego nie żałuję. Wolę ten jeden niż 10 drogeryjnych :)
UsuńKorektor mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować Milenko, najlepiej poczekać na promocje ;)
UsuńSame fajne rzeczy!
OdpowiedzUsuńW zasadzie wypróbowałabym wszystko!:))
Mnie bardzo zaciekawiła ta wcierka. Po pierwsze opakowania takie energetyczne, ale rzecz jasna o niczym to nie świadczy, ale Twoje słowa o nowych baby hairs już tak i to mnie zdecydowanie przekonuje 🙂
OdpowiedzUsuńniestety nie znam tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńOh so many new products to me
OdpowiedzUsuńGreat post
oh mi też sierpień minął wyjątkowo szybko. Ulubieńców Twoich nie miałam, może skusze sie na ten krem
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o marce Slavia :)
OdpowiedzUsuń