Rozświetlacz Shine On Golden Hour Affect


            Dawno nie było na moim blogu rozświetlacza, a to dlatego, że od kilku lat cały czas używałam tego samego. 
O zaopatrzenie mojej kosmetyczki od kilku miesięcy dba Pure Beauty, które w najnowszej edycji pudełka by Hushaaabye dostarczyło mi nowy prasowany rozświetlacz Affect Shine On Golden Hour.

*Wpis reklamowy 

Rozświetlacz ten szybko wkradł się w listę moich makijażowych ulubieńców, na co wpłynęło nie tylko samo opakowanie. Jest ono wyjątkowo eleganckie, przez co od razu trafiło do mojej kosmetyczki. 


Rozświetlacz umieszczony jest w  czarnej plastikowej puderniczce zaopatrzonej w lusterko. Spód opakowania metalicznego koloru tworzy ciekawe połączenie. Na uwagę zasługuje tu przepięknie tłoczone wykończenie rozświetlacza, które sprawia, że chce się odwlekać jego użycie, żeby ten efekt pozostał na jak najdłużej. 

Opakowanie zawiera 8 g tego produktu i cieszy mnie w nim to, że po miesiącu jego stosowania, ubytek na razie nie jest jeszcze aż tak zauważalny.


Rozświetlacz prasowany z wyjątkowej serii Shine On dostępny jest w trzech kolorach. Mi na  szczęście trafił się odcień Golden Hour, który idealnie pasuje do mojej ciepłej karnacji skóry. Rozświetlacz pozostawia na skórze efekt tafli, która intensywnie odbija światło. Nałożony w strategicznych miejscach nadaje przepiękny efekt naturalnego blasku. 



Jest to mój pierwszy produkt marki Affect, wcześniej je znałam tylko z blogów, ale też bardzo szybko o tej marce zapominałam. W tej chwili czuję się wyraźnie zachęcona do przetestowania kolejnych produktów. Rozświetlacz Golden Hour Affect 
codziennie dodaje blasku na moich kościach policzkowych, kącikach oczu, co poprawia mój wygląd i sprawia, że czuję się jeszcze lepiej w moim makijażu. Rozświetlacz bardzo łatwo nakłada się na pędzel i tak samo się go aplikuje. Nie pyli się po drodze, i mogę przyznać, że nawet Jest dość trwały. Ciekawa jestem, czy znacie tę kosmetyki, i jakie są Wasze wrażenia. 

Pozdrowienia! 🌞

*Współpraca barterowa 

Komentarze

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.