Projekt Denko - Marzec 2024


                      Trochę ostatnio opuściłam swój blog, ale starej weterance urlop świąteczny się należy. Na początek nowego miesiąca będą małe porządki, pokażę swoje marcowe zużycia. Nie było tego bardzo dużo, nie spieszyłam się z recenzjami miniaturek, dlatego nie wszystko będzie podlinkowane. Mimo wszystko, zapraszam na marcowe denko.

Najwięcej miejsca w dzisiejszym denku zajmie jak zwykle pielęgnacja twarzy.



Nawilżająca emulsja do mycia Cerave to miniaturka o pojemności 88 ml. Chociaż wystarczyła mi na trochę dłużej, to pewna współpraca skutecznie zniechęciła mnie do recenzji miniaturek,  a może do końca po prostu nie byłam pewna, co napisać. Sama emulsja była bardzo przyjemna i delikatna w użyciu, ale też nie do końca skuteczna przy mocniejszym makijażu, dlatego zużyłam do ostatniego etapu oczyszczania skóry.

Krem nawilżający do cery suchej Cerave tak samo przyjemny i delikatny, nadawał się do wrażliwej skóry twarzy, jednak był zbyt lekki jak na chłodną porę roku, do mojej wymagającej skóry był niewystarczający, zużyłam do szyi i dekoltu.

Myślę, że ocean ochów i achów na blogach oraz Instagramie zaspokoi Waszą ciekawość, ja po prostu mówię jak jest u mnie.


Hydrożelowe płatki pod oczy z drobinkami płatków Hibiskusa Jayjun to kolejne opakowanie koreańskich płatków, które uwielbiam. Przyjemnie odświeżały, niwelowały skutki zmęczenia, rozjaśniały skórę pod oczami. Mam już kolejne, chociaż nieco inne, mam zamiar przetestować ich jak najwięcej.

Nawilżająca maseczka do twarzy z olejem konopnym Cannamea zachwycała cudownym zapachem, odświeżała moją skórę, wygłaszała ją. Chętnie jeszcze do niej wrócę.


Maska w płachcie British Rose Hydrating Mask Huangjisoo cudownie nawilża, koi, wygładza skórę, zużyłam je dwie, i chętnie kupię ponownie. Pozostałą esencję używałam kolejne kilka dni.


Odżywka do włosów blond Blondage High Bright Redken cudownie nawilżała, odżywiała włosy, nadawała im piękny blask. Bardzo chętnie do niej wrócę.

Szampon nawilżający do włosów  suchych i łamliwych Redken (miniaturka 75 ml) dobrze oczyszczał, miał przyjemny zapach i konsystencję, wytwarzał gęstą kremową pianę, włosy po nim były przyjemne w dotyku, miękkie i gładkie, dobrze się rozczesywały. Miałam jednak wrażenie, że moje włosy nie potrzebują w tej chwili aż tyle dobroci. Może być wrócę przy innej okazji. 

Proteinowa odżywka do włosów Extreme Redken również była przyjemna, lecz za bogata do moich włosów, chociaż nie mogę narzekać. Pięknie się rozczesywały, były miękkie w dotyku, lśniące, jednak nie pozwalała zbyt długo cieszyć się świeżością włosów. Być może wrócę, kiedy moje włosy będą w większej potrzebie.


Mydła naturalne w kostce Mydlane Rewolucje - kolejne fantastyczne mydełka, które moja skóra uwielbiała. Zero efektu wysuszenia skóry, kremowa pachnąca piana sprawiały, że mycie nimi było prawdziwą przyjemnością. Bardzo chętnie do nich wrócę.

Dezodorant w kulce Reve de The Nuxe bardzo skuteczny, delikatny, na pewno nie ostatni.

Nawilżający balsam do ciała Cerave (miniaturka) miał mimo wszystko zbyt małą pojemność, bym mogła ocenić jego działanie, zużyłam głównie do dłoni


Żel pod prysznic Body In Balance Kokos Onlybio bardzo przyjemny, delikatny dla skóry, miał bardzo przyjemny zapach, chętnie powrócę.

Balsam do ciała Family Care Nivea również bardzo przyjemny, chociaż trochę się mazał na skórze, nawilżał i odżywiał moją skórę. Przystępna cena zachęca do ponownego kupna.


Automatyczna kredka do brwi NYX taka średnia, niezbyt łatwa w użyciu, mało wydajna. Dostałam, więc zużyłam, czas na inne kosmetyki do brwi.

Czas na próbki...


Tranexamid acid Glutatione krem pod oczy Mary & May całkiem przyjemny, ale to za mało, żeby ocenić działanie tego kremu. Może kiedyś trafię na większą popularność, tak samo próbka serum z Niacynamidem 2% Mary & May - za mało by cokolwiek o tym napisać.



Teint Idole Ultra Wear Lancome - całkiem dobry podkład do twarzy, nawet kolor trafił się odpowiedni.


Maska do włosów Vitamino Color L'Oreal Professional, próbka bardzo przyjemna w użyciu, kiedyś już miałam, być może przy okazji powrócę.


Próbka wody perfumowanej Si Armani - zapach bardzo przyjemny, chociaż nieco oklepany.
La Vie Est Belle Rose Extraordinaire Lancome na papierku nie trafił w moje zapachowe oczekiwania.


I to wszystko, co zużyłam w marcu. Nie było tego dużo, ale zawsze coś. Co Was najbardziej zaciekawiło? 

Pozdrowienia! 🌞

Komentarze

  1. Bardzo ciekawe denko, sporo fajnych kosmetyków. Koniecznie muszę kupić sobie płatki pod oczy, bo już dawno nie używałam żadnych, więc poszukam marki, którą polecasz
    Mydełka w kostce zawsze mnie pokonują, jakoś nie mogę się do nich przełamać, a kiedyś przecież zawsze takich używałam. Strasznie się rozleniwiłam, to tak wygodnie nacisnąć pompkę w ładnej buteleczce ;) Jakiś czas temu kupiłam całkiem sporo cudnych naturalnych mydełek w pobliskiej manufakturze i wszystkie mi się zmarnowały :/
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo ta pompeczka to taka zmyła, a te mydła są dużo bardziej wartościowe niż żele drogeryjne.

      Usuń
  2. Dezodorant w kulce Reve de The Nuxe mnie kusi.
    Maskę do włosów Vitamino Color miałam dawno temu, mile wspominam ten produkt.
    Si Armani i La Vie Est Belle oba zapachy mi sie podobają i kuszą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maska jest fajna, dezodorant najlepszy, jakie używałam.

      Usuń
  3. Akurtat te perfumy ja lubię, choć nie na codzień, Nuxe to luksus, wart każdej złotówki, kuszą mnie płatki pod oczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach też mi się podoba, jak widać nie tylko nam ;)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawe kosmetyki. Będę się inspirować przy zakupach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Great Cosmetic Items! I love the CeraVe also.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również lubię testować pełnowymiarowe kosmetyki, choć np. przy tych do włosów to jestem w stanie po kilku użyciach napisać bo moja skóra głowy czy włosy szybko reagują na zmianę pielęgnacji. Fajne zużycia, dobrze Ci poszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opinia po kilku użyciach w życiu nie przekona mnie do kupna. Jak mam odwalać chałturę, to wolę wcale nic nie pisać. Co do zużyć, zgadzam się :)

      Usuń
  7. Te płatki pod oczy bym chętnie wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ciekawe denko, dobrze Ci poszło

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.