Primer tonizujący do cery wrażliwej i naczyniowej Basic Lab


            Dbając o swoją skórę, nie zapominam o użyciu toniku po każdym oczyszczeniu skóry. Wtedy wiem, że jej równowaga hydrolipidowa jest zapewniona. Nie wszystkie toniki spełniają  nasze oczekiwania, czego przyczyną może być zniechęcenie do tego typu produktów. Na szczęście są takie,  które  można kupować "w ciemno". Primer tonizujący do skóry naczyniowej oraz wrażliwej Basic Lab od razu wzbudził moje zaufanie. 

Jest to marka dermokosmetyczna, która dba o składy kosmetyków, co ważne dla skóry wrażliwej, nie znajdują się tam żadne kontrowersyjne  substancje, których unikam. 

Primer tonizujący Basic Lab, to nie  jest tylko sam zwykle  używany tonik, ale jest to jego połączenie  z bazą pod pielęgnację. Nawilża, wygładza skórę, przygotowuje ją do przyjęcia produktów nakładanych podczas kolejnych etapów pielęgnacji skóry twarzy.

Tonik ten ułatwia aplikację, ale także minimalizuje ryzyko rolowania się kolejno nakładanych kosmetyków.  Pozwala również na lepsze łączenie kolejnych warstw podczas reaplikacji np. ochrony przeciwsłonecznej.


Ułatwia to wodna konsystencja tego toniku aplikowana jako mgiełka dzięki zastosowaniu atomizera, niestety brakuje mi tu przyjemnego zapachu, który mógłby dodać dodatkowej przyjemności temu rytuałowi. Jest to tonik bezzapachowy, jego zapach pochodzi z połączonych składników. Nie jest to zapach, który mógłby być nieprzyjemny, ale jednak mi tu czegoś brakuje. 

Opakowanie przez to, że wykonane jest z lekkiego tworzywa połączone z atomizerem tworzącym delikatną mgiełkę jest bardzo wygodne i lekkie do trzymania w dłoni. Primer ten można kupić w dwóch pojemnościach, ja wybrałam na początek mniejsze, czyli pojemność 150 ml.

W zależności od rodzaju skóry, do której przeznaczony jest tonik, wyróżnia się on kolorem etykiety. 

  • Do cery naczyniowej i wrażliwej jest to kolor różowy. 
  • Do cery ultra wrażliwej - biały 
  • Do cery tłustej, trądzikowej, wrażliwej - kolor etykiety jest zielony
  • Do skóry suchej i wrażliwej - niebieski 
Jego szata graficzna mieści wszystkie przydatne informacje, symbole, nie brakuje tu również składu produktu.


Jak wspomniałam na początku recenzji, działanie toniku nie ogranicza się tylko do przywracania fizjologicznego odczynu skóry, ale stanowi też doskonałą bazę pod pielęgnację, także makijaż, dzięki czemu wszystko zostaje na swoim miejscu, bez takich niespodzianek jak na przykład rolowanie. Zapewnia to odpowiedni dobór składników aktywnych, które zostały tu zastosowane.

Składniki aktywne:

3% glikozaminoglikanów głęboko nawilża, wspiera regenerację skóry, poprawia jej elastyczność, nadaje jej miękkości oraz wygładza. Poprawia rozprowadzanie kolejno nakładanych produktów pielęgnacyjnych 
2% kompleksu komórek macierzystych z CICA (wąkrotki azjatyckiej) łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia oraz wspomaga regenerację mikrouszkodzeń.
Witamina C (Ascorbyl Glucoside) wzmacnia i koi naskórek, wyrównuje koloryt oraz poprawia kondycję skóry naczynkowej.
Aminokwas arginina podnosi poziom nawilżenia oraz wzmacnia barierę hydrolipidową, pozostawiając skórę miękką i gładką.
Ekstrakt z naziemka przyjemnie chłodzi i koi, zmniejszając przy tym reaktywność skóry naczynkowej.
Allantoina regeneruje i koi.
Pantenol łagodzi podrażnienia, redukuje również zaczerwienienia.


Efektem stosowania toniku primera jest:
  • głęboko nawilżona i przygotowana na przyjęcie składników aktywnych z pielęgnacji skóra
  • Przywrócone zdrowe, fizjologiczne pH.
  • Ulepszona aplikacja  oraz zminimalizowane rolowanie się kosmetyków nałożonych w kolejnych etapach.
  • Ukojone podrażnienia, złagodzone zaczerwienienia skóry. 

Primer tonizujący Basic Lab stosuję od ponad miesiąca i oczywiście polecam. Oprócz braku zapachu, który by jeszcze  bardziej uprzyjemniał aplikację, można powiedzieć, że jest to tonik doskonały, zgodny z obietnicami producenta.

Można go zamówić przez internet, można też kupić stacjonarnie na przykład w drogeriach Hebe.



Komentarze

  1. Dla mnie zdecydowanie pasowałby kolor niebieski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy produkt, nie mialam nigdy toniku razem z baza. Z zapachami w kosmetykach bywa roznie.Kiedys mialam krem ktory mimo zacnego dzialania mial odpychajacy zapach i nie chcialam go stosowac.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam marki, ale tak ją opisałaś, że zapewne sięgnę po ten produkt, zwłaszcza, że z wiekiem cera robi mi się coraz bardziej sucha. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy produkt. Nie znałam go. Dzięki za opis.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już dawno nic nie miałam tej marki :) Może kiedyś skuszę się na niebieski albo zielony :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.