My Way Giorgio Armani
Mamy lato, ale też czas wypełniony przez zapachy kwiatów, które napotykamy na swojej drodze, także podczas egzotycznych podróży. Nie miałam jeszcze okazji przeżyć takiej egzotycznej podróży, natomiast dzięki urodzinowej wodzie perfumowanej My Way Giorgio Armani oraz wrażeniom zapachowym mogę sobie co nieco wyobrazić.
My Way Armani to wyjątkowa deklaracja wobec samej siebie i świata. Nowy zapach damski od Giorgio Armani to obietnica niezwykłej historii, którą tworzą ludzie i chwile przeżywane w trakcie naszego życia. Zapach ilustruje bowiem, jak nasze życiowe podróże – geograficzne lub emocjonalne – kształtują nasz charakter.
Nuty głowy to świetliste połączenie bergamotki z Kalabrii we Włoszech oraz egipskich kwiatów pomarańczy.
Nuty serca składają się z bogatych nut indyjskiej tuberozy oraz jaśminu.
Nuty bazy pozwalają odnaleźć ciepło oraz głębię luksusowej wanilii burbońskiej z Madagaskaru połączonej z piżmem, oraz drzewem cedrowym.
My Way to wyjątkowo kobieca kompozycja zapachowa na bazie białych kwiatów, ukryta w przepięknym w swej prostocie, wiernym estetyce Armani flakonie zwieńczonym kolorem ziemi - błękitem. Zdobi go symbolizujący wyjątkową drogę złocony pierścień. Jego blask stanowi metaforyczne odzwierciedlenie spotkań doświadczonych w tej drodze, dzięki czemu staje się jeszcze bardziej promienna.
Znajdujący się na szyjce flakonu luksusowy niebieski materiał nawiązuje do mistrzowskich projektów marki Armani.
Zgodnie z zasadami poszanowania środowiska, flakon został zaprojektowany w ten sposób, aby mógł służyć nam długo dzięki innowacyjnemu systemowi ponownego napełniania. Dzięki temu można dokupić wersję refill, by napełnić swój flakon kilka razy.
Zapach My Way Armani jest wegański, jego składniki pozyskiwane są w sposób odpowiedzialny społecznie, a także dla środowiska.
Nie zawiera silikonów, substancji komedogennych, oleju palmowego, parafiny, parabenów, sulfatów, zawiera substancji oleistych, acetonu, nie zawiera również amoniaku, ani ftalanów.
My Way Armani porwał mnie od pierwszego powąchania. Dla pewności krążyłam wokół niego, by upewnić się, czy mój wybór mnie przypadkiem nie myli. Każde spotkanie upewniało mnie coraz bardziej, aż nie mogło być inaczej. Z okazji moich urodzin ten flakonik znalazł się u mnie. Jest to zapach jakby stworzony dla mnie. Sprawdzi się nie tylko na wakacje, chociaż jest pełen słońca i słodyczy kwiatów, za którymi tęsknię przez większą część roku. Pozwala wyobrazić sobie chociaż namiastkę egzotycznych podróży, dostarczając uzależniający aromat tych cudownie pachnących kwiatów. Może towarzyszyć w każdym momencie życia, by przynosić radość i pozytywne wibracje.
Zapach tej wody perfumowanej nie tylko uzależnia, ale też zachwyca trwałością. Jeśli chcecie przejść niezauważone, z My Way Wam to się nie uda. Jest to zapach uwodzicielski, jego projekcja według mnie jest bardzo imponująca.
To są moje wrażenia związane z tym zapachem. Dla pewności warto najpierw przetestować na sobie, skorzystać z próbek czy testera. Nie wszystko musi wszystkim odpowiadać, ale jeśli lubicie kwiatowe zapachy, warto mu się przyjrzeć bliżej.
Pozdrowienia! 🌞
Bardzo lubię kwiatowe zapachy. Kupię sobie próbkę.
OdpowiedzUsuńPróbek się nie kupuje, należą się przy zakupach. Można wypróbować z testera bez kupowania :)
UsuńMam go, czasem używam:)
OdpowiedzUsuńPisałaś coś o nim, bo nie widziałam?
Usuńnie, nic nie pisałam może wspomniałam gdzieś
UsuńMiałam próbke tych perfum. Ten zapach jest przyjemny, jednakże dla mnie za słodki. Prawdopodobnie to wpływ wanilii na mój nos...
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy nos woli co innego ;)
UsuńGracias por la recomendación.
OdpowiedzUsuńzyczę wielu egzotycznych podróży :) A My Way Armani może sięgnę :)
OdpowiedzUsuń