Przy bardzo suchej skórze ciała, trudniej jest dobrać właściwą pielęgnację. Nie wszystkie balsamy działają jak powinny, niektóre są balsamami jedynie z nazwy, tak samo jak krem do stóp. Można smarować skórę bez końca, a efektu i tak nie widać, chyba że efekt oblepionej skóry. Co innego balsam do ciała czy krem do stóp Herbus. Tu nie ma poczucia wyrzuconych w błoto pieniędzy. Oba te produkty są niezawodne.
Balsam do ciała jak i Krem do stóp marki Herbus otrzymałam do testowania dzięki zgłoszeniu w klubie testerek na Wizaz.pl
Są to kosmetyki do skóry suchej, bardzo suchej, atopowej, podrażnionej, skóry z łuszczycą, pozbawionej elastyczności, czyli między innymi stworzone są do potrzeb mojej skóry.
Szata graficzna tych opakowań zawierająca przydatne dla nas informacje wyróżnia się bardzo ciekawym logo. Kogut otoczonym wianuszkiem babki lancetowatej na czerwonym tle, nawiązuje do symboliki oraz głównego składnika aktywnego.
Kogut i babka od zarania dziejów towarzyszą człowiekowi jako jego najwięksi sprzymierzeńcy. Co zostało połączone, niech na zawsze służy naszej skórze.
Balsam do ciała The Rich Body Balm zamknięty w spłaszczonej butelce z tworzywa o pojemności 300 ml zakończony nakrętką otoczoną metalową obręczą z dołączoną pompką pozwala na bezproblemowe i higieniczne dozowanie, wygląda też bardzo elegancko.
Balsam do ciała The Rich Body Balm stworzony jest dla
silnej regeneracji, nawilżenia, odżywienia, i wygładzenia skóry szorstkiej, przesuszonej, pozbawionej jędrności i elastyczności. Unikalna kompozycja odżywczych emolientów długotrwale po prawie stan i uczucie natychmiastowego nawilżenia podrażnionej, przemęczonej, a także zwiotczałej skóry ciała.
Składniki aktywne:
- babka lancetowata - wszechregeneruje,
- inulina - działa prebiotycznie,
- niacynamid - zapewnia skórze elastyczność i wyrównuje jej koloryt,
- urea - nawilża,
- masło shea - regeneruje, daje uczucie odżywienia,
- lanolina - działa ochronnie i wygładza skórę,
- kwas hialuronowy - długotrwale nawilża,
- ferment drożdżowy: przywraca witalność oraz zdrowy wygląd skóry,
- polisacharydy - łagodzą i nawilżają skórę.
Skład INCI:
Aqua, Glycerin, Isostearyl Isostearate, Isopropyl Isostearate, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Stearate Citrate, Dimethicone, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Cetearyl Alcohol, Methylpropanediol, Niacinamide, Urea, Plantago Lanceolata Leaf Extract, Sodium Hyaluronate, Lanolin, Saccharomyces Ferment Filtrate, Biosaccharide Gum-1, Pentaerythrityl Distearate, Sodium Stearoyl Glutamate, Cellulose Gum, Xanthan Gum, Inulin, Cellulose, Fructose, Glucose, Citric Acid, Disodium EDTA, Sodium Levulinate, Glyceryl Caprylate, Sodium Anisate, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Ethylhexylglycerin, Lactic Acid, Parfum, Benzyl Benzoate, Eugenol, Linalool.
Zawiera 92% składników pochodzenia naturalnego.
Balsam do ciała The Rich Body Body Balm polubiłam od samego początku za treściwą konsystencję, która bardzo dobrze się rozprowadza, szybko wchłania nie pozostawiając tłustej powłoki na skórze. Balsam ma także przyjemny subtelny zapach, co mnie bardzo ucieszyło, bo lubię, kiedy podczas pielęgnacji wyczuwam miłe dla zmysłów aromaty.
Bardzo podoba mi się również opakowanie, które z daleka cieszy swoim eleganckim wyglądem, a także kolorem.
Nie mogę nie wspomnieć o działaniu tego balsamu, co zostawiłam sobie na sam koniec mojej opinii. Balsam robi dokładnie to, co obiecuje producent, czyli intensywnie nawilża, odżywia, łagodzi podrażnienia, sprawia też, że skórą jest bardziej odporna na przesuszenie, wyczuwa się również zwiększenie elastyczności skóry. Balsam oczywiście polecam!
Często słyszę, ze stopy są pomijane w pielęgnacji, albo traktowane przypadkowymi kremami, co nie służy ich zdrowemu wyglądowi. Stopy mają trudne zadanie, ponieważ muszą nas codziennie nosić co najmniej kilka kilometrów. Jak o nie zadbamy, tak później mamy. Na szczęście nie mam pękających stóp, ani jakoś bardziej zrogowaciałej na nich skóry, ale codziennie je smaruję. Może nie zawsze specjalnie dostosowanym kremem, ale tarki używać nie potrzebuję, nawet jeśli, to sporadycznie.
Silnie regeneruje, zmiękcza twardy naskórek, przeciwdziałając nadmiernemu rogowaceniu i pękaniu skóry pięt.
Zmniejsza problem wysokiej potliwości stóp, niweluje przykre zapachy.
Unikalna kompozycja odpowiednio dobranych emolientów wyraźnie poprawia stan szorstkiej, nawet skłonnej do pękania skóry pięt, intensywnie odżywia je, a także wygładza.
Składniki aktywne:
- babka lancetowata - wszechregeneruje,
- 20% urea - zmiękcza i mikrozłuszcza,
- szałwia - działa odświeżająco,
- usnea barbata - niweluje nieprzyjemny zapach,
- masło shea - regeneruje, odżywia,
- frakcja z olejku z drzewa herbacianego - przeciwdziała potliwości, lanolina chroni przed wysuszeniem skóry oraz wygładza,
- ferment drożdżowy -przywraca zdrowy wygląd skóry.
Skład INCI:
Aqua, Urea, Glycerin, Isoamyl Laurate, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Stearate Citrate, Lanolin, Dicaprylyl Ether, Myristyl Lactate, Isostearyl Isostearate, Cetearyl Alcohol, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Propanediol, Methylpropanediol, Pentaerythrityl Distearate, Plantago Lanceolata Leaf Extract, Salvia Officinalis Leaf Extract, Saccharomyces Ferment Filtrate, Usnea Barbata Extract, 4-Terpineol, Menthol, Lysolecithin, Sclerotium Gum, Xanthan Gum, Pullulan, Silica, Cera Alba, Tocopherol, Tromethamine, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Sodium Stearoyl Glutamate, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Lactic Acid, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
Zawiera 91% składników pochodzenia naturalnego.
Krem do stóp umieszczony jest w niewielkiej tubce z miękkiego tworzywa, jest go tam 50 ml. Krem jest bogatej, masełkowatej konsystencji, ale już niewielka ilość wystarczy do porządnego nawilżenia skóry stóp. Zapach tego kremu przypomina mi zapach kamfory, jest jednak delikatniejszy, działa bardzo odświeżająco.
The Rich Foot Cream bardzo dobrze się rozprowadza, szybko wchłania, bardzo przyjemnie odświeża. Na skórze pozostawia delikatną, nietłustą warstwę, która nie lepi się do niczego. Krem ten według mnie można też użyć do bardzo suchych, spierzchniętych dłoni, myślę że dobrze by pomógł bardziej zniszczonym dłoniom, niż niejeden przeznaczony dla nich krem.
Pozostając jednak przy stopach, krem ten działa na ich skórę dużo lepiej niż często nadużywana tarka, która zamiast pomagać nasila problem rogowacenia skóry. Bardzo szybko odczułam efekty po stosowaniu tego kremu. Skóra już po pierwszym zastosowaniu była odświeżona, zrelaksowana, a oprócz tego doskonale nawilżona, zmiękczona i wygładzona. Z czasem coraz bardziej jest zregenerowana, bardziej odporna na rogowacenia, co przy moich długich spacerach jest bardzo ważne. Na tę porę roku zwłaszcza, kiedy dużo spacerujemy, także na bosaka, krem ten może sprawdzić się u każdego.
Znacie produkty marki
Herbus? Warto zajrzeć na ich stronę.
Pozdrowienia! 🌞
Opakowania tych produktów przyciągają moj wzrok, wnioskuję że działanie produktów zacne.
OdpowiedzUsuńBardzo zacne :)
UsuńMam suchą skórę, więc to są kosmetyki dla mnie.
OdpowiedzUsuńNa krem do stóp chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Prezentuje się ciekawie:))
OdpowiedzUsuńRecenzja świetna Dorotka!
bardzo ciekawe produkty, nie miałam okazji ich używać
OdpowiedzUsuń