Puder brązujący Dior Forever Natural Bronze

 

               Opalanie już dawno wyszło z mody, działa destrukcyjnie na skórę, przyspiesza starzenie, ale która z nas nie lubi mieć skóry muśniętej slońcem, zwłaszcza podczas wakacji. Bronzer to kosmetyk, który potrafi zdziałać cuda dla naszego wyglądu. Dodaje skórze promienności, podkreślając przy tym naturalne piękno. Wystarczy znaleźć dobrej jakości puder brązujący oraz odpowiedni odcień dla swojej cery. Od niedawna miałam okazję poznać Dior Forever Natural Bronze. Bronzer, który wymiótł moje poprzednie.

Oprócz jakości samego bronzera, na uwagę zasługuje przepiękne opakowanie. Może nie dla każdego ma to znaczenie, ale ja uwielbiam otaczać się pięknymi przedmiotami. 

Puder brązujący Dior Forever Natural Bronze przyciąga uwagę swoim luksusowym opakowaniem.  Zamknięty w eleganckiej, kompaktowej kasecie, stworzonej na wzór torebki Diora, ozdobiony jest delikatnym tłoczeniem z logo. Kremowy odcień opakowania z delikatnym połyskiem sprawia, że wygląda ono niezwykle stylowo, jak również prestiżowo. Niewielki rozmiar opakowania idealnie nadaje się do torebki, dzięki czemu pozwala cieszyć oko przy każdej okazji. Opakowanie nie jest zaopatrzone w pędzel, czy innego rodzaju aplikator, musimy go mieć we własnym zakresie. 




Dodatkowym cieszącym oko opakowaniem bronzera jest kartonik w eleganckim granacie z wytłoczonymi na nim napisami oraz logo. Na nim znajduje się najwięcej interesujących nas informacji. 

Niewielkie lusterko, znajdujące się wewnątrz opakowania umożliwia nam wykonanie  niewielkich poprawek. 

Sam puder ozdobiony przepięknym tłoczeniem z logo, oddzielony jest od lusterka krążkiem ze sztywnej folii. Mój węch nie wyczuwam w nim specjalnie zapachu, oprócz delikatnego kremowego. Jego ilość w kasetce, to 9 g.

Odcień mojego pudru brązującego to: 02 Light Bronze 


Dior Forever Natural Bronze to pudrowy bronzer, który w jednym kroku odtwarza delikatny dotyk słońca na skórze, zapewniając promienną i witalną cerę. Miękka i lekka konsystencja bronzera płynnie stapia się ze skórą, zapewniając naturalny i długotrwały efekt.
Nasycony kwiatem dzikiego bratka bronzer zachowuje naturalne nawilżenie skóry, zapewniając komfort przez cały dzień. Delikatnie muśnięta słońcem skóra jest subtelnie opalona, dzięki  czemu promienieje zdrowym blaskiem. Dior Forever Natural Bronze to puder nowej generacji, "noszący się" niezwykle komfortowo.

Formuła wzbogacona w 95% pigmentami pochodzenia mineralnego, pozwala płynnie stapiać się ze skórą, tworząc niesamowicie naturalny, zdrowy blask, natomiast Wzbogacony wyciąg z dzikiego fiołka pozwala zachować naturalne nawilżenie skóry. 

Puder jest testowany dermatologicznie.


Dior Forever Natural Bronze dostępny jest w gamie ciepłych oraz neutralnych odcieni, które niezależnie od odcienia skóry, pozwalają uzyskać jej efekt muśniętego słońcem zdrowego blasku. Natomiast nakładany na bardziej ukierunkowane obszary twarzy idealnie się sprawdzi do modelowania twarzy.




Według mnie puder brązujący Dior Forever Natural Bronze to ideał wśród tego rodzaju pudrów, który sprawdzi się podczas makijażu w każdej sytuacji. Oprócz bogatej gamy odcieni w dowolnej do wyboru tonacji, cieszy jedwabistą, lekką jak mgiełka formułą, która pozwala nam bez problemu, ani zbędnego stresu aplikować i  blendować puder na skórę bez plam czy smug, niezależnie od mniej czy bardziej wprawnej ręki. Jest to dla mnie bardzo ważne, i na pewno nie tylko dla mnie, zwłaszcza podczas pośpiechu.


Formuła tego pudru, to nie tylko łatwość aplikacji, pozwala ona również osiągnąć długotrwałe, subtelne wykończenie dające efekt zdrowej, lekko opalonej skóry bez zbędnego cienia sztuczności. Mimo to, że nie blaknąc, puder trzyma się na skórze cały dzień, nie daje się  odczuć wysuszenia skóry. Nosząc go całymi dniami, cały czas czuję idealny komfort.


Podkreślając rysy twarzy, bronzer doskonale konturuje twarz, nadając jej wyrazistości i głębi. Dzięki niemu możemy subtelnie podkreślić kości policzkowe, czoło i linię szczęki. Jego wszechstronność pozwala nie tylko  ocieplić kolor skóry, bronzer ten można  również użyć jako cień do powiek, a także wysmuklić wybrane części ciała.

Lekko mnie rozczarował brak wyraźnego zapachu jaki wcześniej wyczuwałam przy tego rodzaju produktach, mimo to jego jakość wygrywa ze wcześniejszymi bronzerami, cieszy również jego przepiękne opakowanie, które nigdy nie jest mi obojętne.

Pozdrowienia! 🌞

Komentarze

  1. Szkoda że nie do końca się sprawdził. Ja nie używam pudru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale dlaczego miałby się nie na sprawdzić? Brak wyraźnie odczuwalnego zapachu nie jest tu żadną wadą! :D

      Usuń
  2. Bardzo ładny kolorek, uważam, że Ci pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam się, że nie używam bronzera, a chyba czas o tym pomyśleć. Diora znam, uwielbiam ich korektor i fluid, to kosmetyki warte swej ceny. Przy następnej okazji, zobaczę bronzer z Diora

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.