Kosmetyki, do których chętnie wracam w ostatnim czasie
Chociaż z ciekawością testuję nowe kosmetyki, chętnie wracam do tych, które mnie nie zawiodły, do tych najbardziej sprawdzonych i ulubionych. Przedstawione tu kosmetyki to tylko niewielka część z tych wybrańców, które zdążyłam polubić. Przy takiej ilości kosmetyków, które zdążyłam zużyć i dobrze poznać, długość posta mogłaby Was zniechęcić. Zawsze jednak można zajrzeć do postów archiwalnych.
Mając wrażliwą skórę nie jest łatwo za każdym razem trafić na coś wyjątkowo dobrego. Stosując różne produkty nauczyłam się również, że najlepszy skład kosmetyku wcale nie musi być odpowiedni dla mojej skóry. Naturalny kosmetyk nie zawsze musi sprzyjać wymaganiom mojej skóry czy włosów, najważniejsze w tym wszystkim jest jego działanie, ale nie bez znaczenia jest również zapach.
Nie znaczy to, że musi pachnieć na kilometr, ale zawsze wybiorę ten przyjemnie pachnący, niż ten, przy którym wstrzymuję oddech. Zarówno pielęgnacja skóry jak i jej higiena czy jej upiększanie ma kojarzyć mi się z relaksem, nie z torturami.
Znaczenie ma również opakowanie jak i łatwość użycia. Nic bardziej nie irytuje, niż samoistnie otwierające się w torebce czy innym bagażu opakowanie, szczególnie błyszczyk czy pomadka. Opakowanie ma być proste w użyciu i aplikacji, ale też solidnie oraz pięknie wykonane, moje oczy lubią karmić się pięknymi widokami.
Bardzo lubię pachnące żele pod prysznic, ale nie każdy nadaje się dla mojej wrażliwej skóry. Mój ulubiony żel pod prysznic Good Night Kneipp pięknie i elegancko pachnie nie powodując tym samym podrażnień czy reakcji alergicznej na mojej skórze.
Włosy najbardziej chłoną zapachy, a siwe, rozjaśniane i dręczone lokówką potrzebują specjalnej pielęgnacji. Do moich włosów trudno dobrać odpowiedni szampon, tym bardziej że po większości z nich moja skóra głowy okropnie swędzi. Po jednym ze słynnych drogeryjnych szamponów o mało nie wyłysiałam, natomiast naturalne to jeden koszmar. Nie będę ryzykować, wybieram profesjonalne. Bardzo lubię szampony Kerastase, a od niedawna moje włosy pokochały Acidic Color Gloss Redken do włosów farbowanych. Po użyciu tego szamponu mogę spokojnie zapomnieć o zastosowaniu odżywki. Może nie cały czas, ale kiedy czas jest szczególnie ważny.
Dezodorant to rzecz, z którą nigdy się nie rozstaję. Towarzyszy mi również w torebce. Dezodorant Nuxe Reve de The w kulce nie jest antyperspirantem, ale ma wyjątkowo długie i dobre działanie. Wystarczył mi podczas szczególnie dokuczliwych upałów, także w Hiszpanii, pomaga zachować świeżość także podczas chłodnych dni. Nadaje się również do samolotu. Nie pamiętam, ile opakowań zużyłam, ostatnio kupiłam dwupak.
Balsam do ust Very Rose Nuxe to kolejny kosmetyk tej marki, który uwielbiam. Kupuję go od początku, kiedy został wprowadzony i nadal się z nim nie rozstaję.
Nawilżający żel do mycia twarzy Slavia Cosmetics, to dopiero mój drugi, ale również mam go od początku, kiedy został wprowadzony do sprzedaży i według mnie jest najlepszy dla mojej skóry. Nie zauważyłam, żeby się pienił, ale sposób w jaki oczyszcza moją skórę twarzy jest nieporównywalnie najlepszy ze wszystkich produktów myjących do twarzy. Delikatnie zmywa wszystkie zanieczyszczenia łącznie z makijażem oczu. Wystarczy nabrać na słuche palce, delikatnie wmasować i zmyć wszystko letnią wodą. Towarzyszący mu aromat jest niezwykle relaksujący.
nie znam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)
UsuńOj ja też mam kilka takich kosmetyków do których wracam ( mimo małej zdrady by wypróbować coś nowego). Jednym z takich produktów od lat jest krem do twarzy Orientana krem do twarzy z żeń-szeń indyjskim.
OdpowiedzUsuńFajnie jest mieć swoje sprawdzone i niezawodne kosmetyki :)
UsuńSzukam dobrego podkładu dla siebie, więc jeśli akurat do tego wracasz, to może i jego kupię. Suszona Twoją polecajką.
OdpowiedzUsuńJak do wysuszonej skóry, to podkład Dior Forever Skin Glow będzie lepszy ;) Polecam :)
UsuńDawno nie było o kotach..... Są jeszcze u Ciebie?
OdpowiedzUsuńKoty są, może coś o nich kiedyś napiszę. Póki co, nie mam weny ;)
UsuńCiekawe produkty :) Najbardziej zaciekawił mnie ten szampon do włosów farbowanych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ten szampon warto wypróbować, serdecznie polecam i pozdrawiam :)
UsuńJuż jakiś czas temu zaczęłam doceniać pielęgnację apteczną, a teraz jeszcze pasuje szampon wymienić, bo te drogeryjne - to masz rację.
OdpowiedzUsuńDrogeryjny szampon najczęściej zużywałam do innych celów, niż mycie włosów. Dobrze sprawdzały się do mycia podłóg czy toalety, do skóry głowy i włosów strzeż Boże.
Usuń