Intensywnie regenerująca maseczka do ust na noc Laneige

 

        Czasami problem z wysuszeniem i pierzchnięciem ust jest tak dokuczliwy, że zwykły balsam nie wystarcza. Usta wtedy potrzebują czegoś znacznie mocniejszego, i w tym przypadku bardzo przydaje się Intensywnie regenerująca maseczka do ust na noc, Laneige. Cieszę się, że w końcu trafiła i do mnie.


Maskę regenerujacą na noc Laneige można stosować nie tylko na noc, ale równie dobrze na dzień jako balsam do ust przed makijażem, spełni się  też doskonale jako błyszczyk. Ze względu na opakowanie nie jest to łatwe poza domem, ale nie ma też konieczności robienia tego często. Maseczka trzyma się skóry ust doskonale, może jedynie zmniejszyć trwałość i intensywność koloru szminki.


Za to już sam widok uroczego opakowania i jego otwarcie wraz z aplikacją ze względu na cudowny aromat i smak tej maski to prawdziwy raj dla zmysłów, nie wspominając o działaniu.



Słoiczek z tworzywa zakręcany różową nakrętką mieści 20 g gęstej konsystencji balsamu. Można go również kupić w wersji podróżnej. Doliczyłam się 5 różnych wersji smaków:


  • Mango 
  • Gummy Bear 
  • Berry 
  • Vanilla
  • Sweet Candy 

 Mój wybór padł na Berry, który wyróżnia smak leśnych owoców.



Jak widać na zdjęciach, do maski do ust został dołączony malutki zakończony silikonową łyżeczką aplikator, dzięki któremu nie trzeba już dotykać balsamu palcami. Warto jednak pamiętać, że aplikator także powinien być czysty. Po każdym użyciu myję go ciepłą wodą i dokładnie wycieram do sucha. Dla pewności można również zdezynfekować.



Regenerująca maseczka do ust od Laneige pielęgnuje usta w nocy, lecząc i odżywiając podrażniony naskórek. Bogata w esencje z jagód, malin, maliny moroszki, truskawek, żurawiny i jagód goji bardzo czule zatroszczy się o twoje usta i sprawi, że rano znowu będą miękkie i delikatne. Cudownie słodki owocowy zapach umili Ci wieczorny rytuał. 

  • Ekstrakty z owoców leśnych: jagód, malin, truskawek, owoców goji, maliny moroszki jako niezwykle cenne źródło witaminy C – silnego antyoksydantu, który wygładza, rozjaśnia i wzmacnia skórę. Dzięki witaminie C maseczka pomaga także delikatnie złuszczyć i odnowić skórę ust, pozostawiając ją świeżą i zdrową.
  • Moisture Wrap™ Technology: Zawiera w sobie sieć minerałów oraz beta-glucan, które tworzą ośmiogodzinną technologię uwalniania nawilżenia, dzięki czemu formuła maski działa jeszcze  długo  po aplikacji maseczki, dzięki czemu można się cieszyć jej działaniem całą noc. Dodatkowo zabezpiecza w komórkach pochodzące z antyoksydantów i wody mineralnej składniki aktywne. 
  • Masło Shea, masło Murumuru i olej z nasion komosy ryżowej, wysoko cenione za swoje natłuszczające działanie, tworzą na skórze warstwę okluzyjną. W połączeniu z wygładzającymi woskami roślinnymi niezwykle skutecznie nawilżają i zmiękczają naskórek, łagodzą podrażnienia i likwidują szorstkość skóry.
  • Cynk, wyciąg z ziaren kawy oraz ekstrakt z quinoa: poprawia krążenie, pomagają wchłaniać się antyoksydantom, koją i regenerują skórę ust.
  • Wyciąg z orzechów piorących (Sapindus mukorossi) wykazuje działanie przeciwzapalne i łagodzące, dzięki którym koi wszelkie podrażnienia,a także niweluje problemy powstałe na tle alergicznym. 

Połączenie tych wszystkich składników aktywnych nawilża, koi, regeneruje oraz wygładza delikatną skórę warg, dając efekt miękkości taki sam jak u dziecka.


Jak używać?

  1. Nałóż obfitą warstwę maseczki na suche, oczyszczone usta i pozostaw ją na noc. W razie konieczności rano delikatnie zetrzyj pozostałości.
  2. Maseczkę można także stosować jako balsam do ust w ciągu dnia, przed nałożeniem makijażu lub jako błyszczyk po nałożeniu makijażu. 
  3. Stosuj zawsze, gdy masz uczucie wysuszenia ust.







Kto nie odczuwa problemu wiecznie wysychających ust nie zrozumie fenomenu tej maski i niech się cieszy, że może zaoszczędzić. Jeśli jednak wszystkie używane balsamy działają, jeśli w ogóle działają, i tylko przez krótką chwilę, to polecam tę maseczkę z całego serca. Jak na dzień dzisiejszy, przez całe swoje długie lata nie znalazłam nic lepszego niż Intensywnie regenerująca maseczka do ust Laneige. Wymiotła wszystkie balsamy, nawet te ulubione od Nuxe. Działa jak jest obiecane przez całą noc, sprawdza się rewelacyjnie jako balsam do ust w dzień, pięknie się również prezentuje na ustach jako błyszczyk. Nie trzeba długo czekać na efekt, bo jest wyczuwalny od razu, a trwa dużo dłużej niż efekt po zwykłych balsamach do ust. Podczas aplikacji czy noszenia na ustach tego kosmetyku, nie odczuwam żadnego dyskomfortu. Serdecznie polecam wszystkim, którzy potrzebują bardziej intensywnej pielęgnacji ust.

Pozdrowienia! 🌞

Komentarze

  1. Fajny ten aplikator. Ja mam wersję mini mango i niestety bez aplikatora. Słoiczków używam tylko w domu i tak też ta maseczka leży sobie na półeczce w łazience. U mnie najbardziej sprawdza się używanie raz na kilka dni lub przez kilka dni i przerwa bo przy takim codziennym używaniu przez dłuższy czas efekty są gorsze niż się można spodziewać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nie odczuwam tego typu problemów ;) Aplikator naprawdę jest super w tym przypadku, a poza domem używam tylko pomadki :)

      Usuń
  2. Muszę w końcu się skusić, od dawna mam go na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie znam ale brzmi kusząco :) Chciałabym spróbować tej maseczki. Dziękuję za inspirację, recenzja fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O i ten aplikator to jest coś co cieszy niezmiernie. Uwielbiam kosmetyki, które działają w nocy. Muszę się rozejrzeć za tą maską.

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG, jaka cudowna maseczka! Jak Ty coś polecisz Dorotko to na pewno musi działać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super że działa, cena jest sroga no ale najważniejsze że zmiotła poprzednich ulubieńców i przynosi ulgę

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.