Włosy blond, zarówno naturalne jak i te farbowane wymagają specjalnej pielęgnacji. Ze względu na możliwość zniszczenia i odbarwienia nie wystarczy im zwykły szampon, który potrafi zrobić z włosów siano. Po przetestowaniu różnego rodzaju szamponów, postanowiłam sięgnąć po Davines Heart of Glass Silkening. Szampon ten stosuję od prawie dwóch miesięcy.
Na początek wspomnę jeszcze, że marka Davines tworzy kosmetyki do włosów wegańskie, które jednocześnie są połączeniem składników naturalnych z etycznym podejściem do pielęgnacji.
Marka ta od lat stawia na zrównoważony rozwój, tworząc kosmetyki przyjazne zarówno dla ludzi, jak i środowiska, które nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego. Formuły ich bogate są w składniki pochodzenia roślinnego, które skutecznie dbają o kondycję włosów, jednocześnie minimalizując negatywny wpływ na środowisko.
Bardzo eleganckie i przyjemne dla oka opakowanie tego szamponu wykonane jest z surowców pochodzących z recyklingu, przy użyciu 100% energii ze źródeł odnawialnych.
Kształt butelki jest bardzo stabilny, i nie zajmuje dużo miejsca. Zawiera za to 250 ml szamponu konsystencji delikatnej emulsji w niebieskim kolorze.
Bardzo podoba mi się również elegancka oraz przejrzysta szata graficzna. Białe napisy na granatowym tle zawierające wszystkie niezbędne nam informacje są niezwykle łatwe do odczytania.
Nie jestem do końca przekonana do szamponów, których skład jest naturalny, ale mycie włosów tym szamponem, to ogromna przyjemność. Obawiałam się, że niebieski kolor szamponu zabarwi wszystko, co się z nim tylko zetknie, ale delikatna piana, którą wytwarza w połączeniu z wodą jest całkowicie bezbarwna i do tego zachwyca niezwykle przyjemnym, relaksującym zapachem, który na długo pozostaje na włosach. Zanim zostawię tu swoją opinię na temat działania na moje włosy, przypomnę jeszcze, co obiecuje producent.
Szampon Davines Heart Of Glass rozświetlająco - wzmacniający przeznaczony jest do pielęgnacji włosów blond zarówno w ciepłych, jak również zimnych tonacjach, niezależnie czy to kolor naturalny czy farbowany. Sza
mpon ten bogaty jest w ekstrakt z owoców
Jagua Blue, który niweluje niepożądane żółte refleksy. W swoim składzie szampon z
awiera również kompleks Biacidic Bond oraz ekstrakt z baobabu o właściwościach regenerujących i wzmacniających. Dzięki obecności wymienionych składników można zauważyć jego działanie:
- delikatnie oczyszcza, wzmacnia i odżywia włosy
- Podkreśla oraz rozświetla naturalne i farbowane odcienie blondu
- Zawiera naturalne pigmenty, które zabezpieczają przed niepożądanym przesyceniem koloru.
Sposób użycia:
- Nałóż odrobinę szamponu na skórę głowy i wilgotne włosy, delikatnie masując kolistymi ruchami
- Następnie dokładnie spłucz pod bieżącą wodą
- Powtórz w razie potrzeby
Skład INCI
aqua / water / eau , sodium lauroyl methyl isethionate, cocamidopropyl betaine, decyl glucoside, parfum / fragrance, sodium cocoyl alaninate, polysorbate 20, sodium methyl isethionate, betaine, lauric acid, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, benzyl alcohol, brassicamidopropyl dimethylamine, coco-glucoside, sodium chloride, glyceryl oleate, sodium benzoate, glycol distearate, trisodium ethylenediamine disuccinate, polyquaternium-7, phenethyl benzoate, sodium laurate, polyquaternium-10, coconut acid, tetrasodium glutamate diacetate, guar hydroxypropyltrimonium chloride, citric acid, genipa americana fruit extract, alpha-isomethyl ionone, linalool, corn starch modified, glyceryl stearate, tocopherol, sodium hydroxide, coumarin, hydrolyzed adansonia digitata seed extract, glycine soja oil / glycine soja (soybean) oil.
Na początku obawiając się trochę, że niebieski barwnik może wysuszyć moje włosy stosowałam ten szampon zamiennie z innym szamponem, ale kiedy poprzedni szampon wraz z próbkami dobiegły denka, szybko przekonałam się, że moje obawy były niepotrzebne. Szampon rozświetlająco-wzmacniający Davines Heart of Glass Silkening okazał się być bardzo delikatny dla moich farbowanych włosów, a nawet pozwala je spokojnie rozczesać bez udziału odżywki. Włosy po umyciu są dobrze oczyszczone, świeże i pachnące, a przy tym po wyschnięciu delikatnie połyskują. Nie brakuje im nawilżenia i odżywienia, nie wykazują też oznak obciążenia. Kolor moich włosów jest taki jak na początku po zafarbowaniu, nie widać na nich żółtych refleksów, a do tego pięknie pachną, co jest dla mnie szczególnie ważne. Włosy najdłużej zatrzymują zapach, dlatego zwracam na to szczególną uwagę, nie użyję na swoje włosy niczego, czego mój zmysł węchu by nie zaakceptował. Szampon jest moim ulubionym, serdecznie polecam dla wszystkich blondynek. Chętnie wypróbuję też inne kosmetyki do włosów tej marki. Znacie markę Davines?
Pozdrowienia! 🌞
Ja nie jestem blondynką, ale fajnie że tobie tak dobrze się sprawdza kochana.
OdpowiedzUsuńPrzy blond to naprawdę ważna rzecz by myć dobrym szamponem.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu. Może dlatego, że jestem brunetką. :)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyjrzeć temu szamponowi!
OdpowiedzUsuńMarki nie znam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci służy:))
Nie znam firmy. Ale niech służy. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ta markę. Ja mam ciemne włosy, więc nie skorzystam, ale moja mama ma blond włosy to może kiedyś się na niego skusi. Super, że Ci się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńCiekawe opakowanie, jakoś zwróciłam na nie uwagę przeglądając Twój wpis z ulubieńcami. Super że szampon tak traktuje włosy że nie trzeba po nim odżywki, super
OdpowiedzUsuń