Zużycia kosmetyczne - Październik i Listopad 2024

 

               Długo zabierałam się do napisania tego denka, czas mi jakoś nie dopisał, samopoczucie też średnie. Niestety, brak miejsca na puste opakowania nie pozwala mi dłużej czekać.


Po ilości zużytych kosmetyków widać, że najwięcej ich jest do pielęgnacji twarzy. Dziś niestety, nie będę się za bardzo rozpisywać, moje samopoczucie z ostatnich dni, to jakaś porażka.  




Nawilżający żel do mycia twarzy Slavia Cosmetics bardzo lubię, to mój kolejny, kupię ponownie.

Krem ochronny Bioderma Photoderm Spot - Age też kolejny, obecnie mam dwa inne, ale pewnie kiedyś do niego wrócę.

Krem na noc Resveratrol Lift Caudalie bardzo polubiłam, już mam kolejny, stosuję na noc i na dzień tak samo.

Krem pod oczy Eternalist Age był dobry ale nie na tyle, żeby mnie szczególnie porwał. Nie wiem czy się jeszcze spotkamy.



Płatki pod oczy Dr Hedison Vital Energy Ampoule Patch to kolejne opakowanie ulubionych płatków. Chętnie kupię ponownie.


Oczyszczające plasterki kwiatki na niedoskonałości Seboom Face Boom Seboom ładnie się prezentowały, łagodziły zmiany zapalne, ale czy kupię ponownie, to nie wiem. Chyba, że będą w jakiejś korzystnej promocji. 



Maski w płachcie CLIV VitaC Brightening Ampoule Mask i SunewMed Youth Shotto dwie ulubione maski, do których chętnie powracam.



Dwie próbeczki, które przypomniały mi stare dobre czasy. Chętnie sprawię sobie taki prezent. 



Kredka do brwi Variete Eveline spełniła swoje zadanie, chociaż  Eveline nie grzeszyła swoją wydajnością, kolor też mógłby być bardziej chłodny, ale być może jeszcze kiedyś do niej wrócę. Jak będzie w promocji, cena nie jest adekwatna do jakości.


Eyeliner Loreal Paris całkiem dobrze się spisywał, z wydajnością jednak trochę słabo. Może wrócę, nie wiem. 



Regenerujące masło do ciała Hagi bardzo polubiłam, i pewnie znów po niego sięgnę, najchętniej, kiedy znów będzie w promocji. 


Dezodorant w kulce Reve de The Nuxe nadal jest moim ulubionym, delikatny, skuteczny i pachnący. Mam kolejny.



Żel pod prysznic Kneipp lubię od dawna i chętnie kupuję jak tylko widzę  go w zasięgu swojego wzroku. Tego jeszcze nie miałam, ale wszystkie zachwycają zapachem i nie wywołują swędzenia. 



Mydło w kostce Dove jest ze mną od dawna, ta ilość opakowań jest tylko symboliczna. Więcej się nie pomieściło. 


Pasta do zębów BlanX też jest ze mną cały czas. Czasami zmieniam tylko serię.



Utwardzająca odżywka do paznokci Nail Tek całkiem dobrze spełniała swoje zadanie. Była lepsza od tej, o której pisałam ostatnio. Jeszcze się spotkamy.



Postanowiłam zużyć wszystkie próbki szamponów i odżywek żeby nie straciły daty ważności. Wszystkie są godne przetestowania. Nie mam zwyczaju opisywać każdej z kolei.


Jak widać, mimo wszystko nie było to duże denko, ale też jakoś  specjalnie nie szaleję z zakupami. Wszystko kupuję na bieżąco. Co Was najbardziej zaciekawiło? 


Pozdrowienia! ☀️



Komentarze

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.