Krem odżywczy na noc Herla Ceramide Treatment

 

                Moja skóra od zawsze była wrażliwa, z wiekiem ten problem jeszcze bardziej się pogłębia, jeszcze bardziej pogłębia się w czasie zimy. Krem odżywczy na noc Ceramide Treatment Herla kupiłam prawie dwa miesiące temu w dużej promocji w Hebe z myślą, że to będzie coś w idealnego dla mnie, także na dzień. Czy krem spełnił moje oczekiwania?


Herla to polski producent kosmetyków naturalnych jak i luksusowych. Szklany słoiczek zakręcany metalową nakrętką niczym specjalnym się nie wyróżnia, zawiera 50 ml białego kremu o delikatnym przyjemnym zapachu. Krem odgrodzony był od wieczka folią aluminiową, słoiczek zapakowany był dodatkowo w biały kartonik o takiej samej prostej szacie graficznej.


Zanim opiszę swoją opinię na temat tego kremu, wspomnę jeszcze obietnice producenta.



Superodżywczy krem na noc oparty na skoncentrowanej mieszance ceramidów zapewnia silne właściwości naprawcze, przywraca witalność i zwiększa funkcje ochronne skóry.

Bogata i nawilżająca formuła, niemal natychmiast łagodzi podrażnienia, zmniejsza widoczność drobnych linii i zmarszczek, daje efekt nawilżonej i gładkiej skóry.

Dzięki naturalnym składnikom aktywnym: masło shea, olej jojoba, olej z pestek winogron, olej ze słodkich migdałów dba o nawilżenie, regeneracje i ukojenie skóry podczas snu.

Organiczne masło mango  nawilża, uelastycznia i regeneruje skórę, wzmacnia barierę hydrolipidową i odbudowuje cement międzykomórkowy.
Trehaloza poprawia nawilżenie i elastyczność skóry, skutecznie zwalcza wolne rodniki, wykazuje również działanie anti-age. Pentavitin poprawia sprężystość, elastyczność oraz gładkość skóry, zapewnia głębokie i długotrwałe nawilżenie.

Produkt jest wegański, nietestowany na zwierzętach, opakowanie nadaje się do recyklingu.

Nigdzie nie mogłam skopiować składu, zapomniałam też zrobić mu zdjęcia, ale to jest do nadrobienia w najbliższym czasie. 


Krem jest treściowej konsystencji, nie należy jednak do tłustych, idealnie nadaje się też pod makijaż, jeśli ktoś chce go używać także na dzień. Jego zapach jest bardzo delikatny, taki kremowy, prawie niewyczuwalny. Przy mojej suchej skórze używam tylko kremów na noc, te przeznaczone na dzień są dla jej potrzeb niewystarczające.
Krem odżywczy Ceramide Treatment Herla chociaż jest dość treściwy, to na mojej skórze nie wykazał się za bardzo. Jego działanie jak nawilżenie czy odżywienie skóry mogę powiedzieć, że jest poprawne, jednak nic specjalnego tu nie zauważyłam. Krem ten niewiele robi. Gdybym nie widziała jego wcześniejszej ceny, mogłabym powiedzieć, że  co najwyżej jest to zwykły krem drogeryjny za max 50 zł. Jego działanie odczuwam raczej  słabo, może do dwóch godzin po aplikacji, i gdybym mogła go wymienić od razu na inny, zrobiłabym to bez zastanowienia. 
Nie przemawia do mnie, że coś jest naturalne czy wegańskie, jeśli nie odczuwam działania. Nie widzę, żeby ten krem był gdzieś dostępny, jego cena jest znacznie obniżona, na stronie marki dodawany jest jako gratis do innych zakupów. Ta marka przestała mnie interesować. Jeśli u Was się sprawdził, bardzo się cieszę. Każda skóra jest inna i ma inne wymagania.

Pozdrowienia!🌞


Komentarze

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.