Lokówka Remington CI83V6 Keratin Protect – Stylizacja i ochrona w jednym urządzeniu

Stylizowanie włosów leży w mojej naturze. Nigdy nie lubiłam ich prostować, za to loki uwielbiam. Nie rozumiem tylko, dlaczego to nigdy nie dociera do fryzjerów, bo kiedy tylko odwiedzam salon, zawsze czeszą na jedną modłę. Przychodzę więc do domu i przerabiam to po swojemu, bo nie cierpię siebie w tym bezlitosnym ulizie. Jeśli ktoś się w nim dobrze czuje, nie mam nic do tego, ale ja wolę się witać w lustrze w innej fryzurze. Do tego służy mi lokówka Keratin Care Remington, którą sprawiłam sobie sama kilkanaście miesięcy temu.
Lokówka Remington CI83V6 Keratin Protect nie należy do drogich, natomiast nie widzę różnicy w porównaniu ze sprzętem córki bardzo drogiego reklamowanego Philipsa. Być może dlatego, że ona ma prostownicy, ale po tych kilkunastu miesiącach przy tak częstym użyciu moje włosy w ogóle nie są zniszczone. Włosy myję co drugi lub trzeci dzień, po wyschnięciu włosów traktuję ją tą lokówką i cieszę się z tego zakupu.
Lokówka jak każdy sprzęt, zapakowana była w solidny karton z kolorową grafiką. Znajdują się na nim wszystkie informacje. Karton przydał mi się do przechowywania lichtarzy i świeczek, chociaż w tym roku były nieużyte. Nie będę tłumaczyć dlaczego.
W kartonie oprócz lokówki, jej gwarancji oraz skróconej instrukcji obsługi, znajduje się jeszcze termoochronna rękawiczka i saszetka odporna na wysoką temperaturę.
Dość długi, 3 metrowy obrotowy kabel umożliwia swobodne manewrowanie lokówką, natomiast ta czarna rękawiczka chroni palce przed poparzeniem.
Tworzenie ulubionej stylizacji to sama przyjemność, o ile włosy nie są zbyt krótkie. Kiedy fryzjerka pozwoliła sobie na metamorfozę (o zgrozo!) dopóki nie odrosły moje włosy, nie raz przysmażyłam swój kark, przez co przez dłuższy czas wysyłałam sekutnicę do wszystkich diabłów.
Lokówka Keratin Care CI83V6 Remington to idealne rozwiązanie dla osób, które lubią tworzyć u siebie piękne, elastyczne loki, dbając przy tym o dobrą kondycję swoich włosów. Zaawansowana technologia, oraz powłoka wzbogacona keratyną jak również olejem migdałowym pozwala oprócz stworzenia ulubionej fryzury, uchronić włosy przed uszkodzeniami.
Wśród innych lokówek Keratin Care CI83V6 Remington wyróżnia kilka zalet.
- Grzałka ceramiczna powlekana keratyną i olejem migdałowym, zapewnia zdrowe i lśniące włosy po każdej stylizacji.
- Obrotowe podłączenie przewodu i długi kabel 3m umożliwia swobodne manewrowanie lokówką
- Powłoka Grip tech zapobiega ześlizgiwaniu się włosów z lokówki,
- Wyświetlacz cyfrowy pozwala na dostosowanie temperatury do każdego rodzaju włosów
- Stożkowy kształt 19-28 mm umożliwia możliwość tworzenie różnych rodzajów loków.
- Szybkie nagrzewanie umożliwia gotowość do pracy w zaledwie pół minuty.
- funkcja automatycznego wyłączania po 60 minutach i nienagrzewająca się końcówka zapewniają bezpieczeństwo przy łatwym i precyzyjnym tworzeniu fryzur
Lokówka ta została przeze mnie polubiona od razu, ale w trakcie użytkowania różnie bywa, dlatego wolałam poczekać z recenzją. Było kilka wpadek z przypaleniem ucha czy karku przy nieuważnym stosowaniu, zwłaszcza przy dużo krótszych włosach, ale przez te kilkanaście miesięcy użytkowania lokówki, moje włosy nie są zniszczone, także po rozjaśnianiu. Loki wychodzą różnie. Kiedy mi zależy, żeby wyglądały ładnie na zdjęciu, nigdy nie wyjdą tak jak bym chciała. Natomiast, kiedy układam je tylko dla siebie, moje loki wyglądają idealnie. Czy to da się jakoś wytłumaczyć?
Moje loki niezależnie od tego są miękkie, lśniące i sprężyste, trzymają się do następnego mycia. Muszę jeszcze wspomnieć, że rzadko używam odżywek termoochronnych, a moje włosy mimo wszystko są cały czas w dobrej kondycji. Mieliście do czynienia ze stożkową lokówką? Jak się sprawuje w Waszych rękach? Który sprzęt polecacie od siebie?
Pozdrowienia! ☀️
Nie mam cierpliwości do lokówek, kręcę włosy na rakstopy :D
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Tą mi się bardzo szybko układa loki :)
UsuńMam krótkie włosy, więc nie kręcę loków.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńCo do „magii loków” – to klasyka! 😄 Im bardziej nam zależy na efekcie, tym bardziej włosy mają własne zdanie. Może to kwestia stresu, wilgotności powietrza albo po prostu złośliwości rzeczy martwych. ;P
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe :D
Usuńja tylko takiej lokówki używam.... fkat, poparzyłam się wiele razy, ale na takiej loki wychodzą u mnie najlepiej, dlatego jestem gotowa na to poświęcenie :D
OdpowiedzUsuńTeż mi najbardziej odpowiada ta lokówka. Loki z niej są najpiękniejsze :)
UsuńŚwietna recenzja :) Zastanawiałam się nad takim sprzętem bo narazie ręce na wałek . Super, że mam ochronę by tak nie niszczyć włosy
OdpowiedzUsuńDziękuję, ta lokówka to naprawdę świetna opcja i nie jest bardzo droga :)
UsuńJa też tak mam! Jak fryz tylko po domu, to włosy super, a jak na wyjście, to zawsze wywiną się nie tak! ;))
OdpowiedzUsuńRemingtona miałam kiedyś termoloki i byłam zadowolona, bo długo mi służyły.
Ta lokówka ciekawa. Jakby mi się moja zepsuła, to wiem co kupić:))
Naprawdę polecam, mam ją drugi rok i jestem bardzo zadowolona :)
UsuńJa mam automatyczną lokówkę z Philipsa - taki tulipan. Ale ponieważ mam bardzo gęste włosy i kręcenie ich w ten sposób trwa wieki, zazwyczaj po prostu motam je w koka i na drugi dzień mam samoczynne fale.
OdpowiedzUsuńRozumiem, moich włosów też jest bardzo dużo, dlatego jej nie kupię. Córka ma natomiast bardzo drogą lokówkę Philipsa, ale różnicy w jakości nie widzę :)
UsuńJa jestem zwolenniczką prostych włosów chociaż moje z natury są kręcone 😊 bardzo lubię sprzęty Remingtona. Mam suszarkę tej firmy i prostownicę i jestem bardzo z nich zadowolona.
OdpowiedzUsuńRozumiem i zazdroszczę :) Remington zawsze się u mnie sprawdza :)
UsuńW sumie nigdy nie miałam lokówki.
OdpowiedzUsuńNie wszyscy muszą ją mieć :)
Usuń