Podsumowanie kosmetyczne - Styczeń, luty 2025

 

               Czas najwyższy na coś nowego, padło więc na denko. Nie było go w styczniu, dlatego będzie z dwóch miesięcy. Zdziwicie się z pewnie, ale też nie będzie jakieś duże.

Najwięcej zajęła jak zwykle pielęgnacja twarzy, której dedykuję najwięcej czasu i kosmetyków.



Olejek do demakijażu twarzy Centella Green Fresh IUNIK spełnił oczekiwania mojej skóry, bardzo dobrze zmywał makijaż, emulgował się w kontakcie z wodą, nie podrażniał wrażliwej skóry, nie wysuszał. Jest godny tego, żeby po niego wrócić, chociaż bliżej mi było do apteki stacjonarnej i wróciłam o olejek Caudalie.

Płyn micelarny Filorga (miniaturka) - kupiony w zestawie podróżnym sprawdził się idealnie na wyjazdy i do drobnych poprawek.


Krem ochronny do twarzy Iunik byłby idealny, gdyby nie ten zapach. Dlatego też żegnam z ulgą i na pewno po niego nie wrócę. Skurczybyk do tego złośliwie wydajny. 

Maska w płachcie Collagen Impact Essential Mask Mediheal całkiem przyjemna, dobrze nawilża i wygładza skórę. To moja kolejna maska. 

Krem odżywczy do twarzy Ceramide Treatment Herla kupiłam w dość dużej promocji i w tej cenie powinien  zostać, jeśli nie jeszcze mniejszej. Przyjemny, ale słaby w działaniu, dlatego nie wrócę. 



Mydło w kostce, żel pod prysznic i balsam do ciała Tso Moriri (miniaturki) otrzymane pod choinkę pięknie pachniały, były delikatne dla mojej wrażliwej skóry, nie podrażniały jej. Chętnie kupię przy okazji. Został mi jeszcze peeling do ciała, uwielbiam.


Krem do rąk Sence - nie znam marki, ale też nie chcę poznawać. Krem otrzymałam pod choinkę, ale nie był to prezent trafiony, bo krem nie robił kompletnie nic. Nie nawilżał na dłużej, niż na 10 minut, później było tylko gorzej, dlatego uważam, że niektóre marki powinny zmienić branżę. Może zająć się sprzedażą skarpetek czy hodowlą szczypiorku. Zużyłam to coś do pięt i żegnam z przyjemnością. 


Mydło w kostce Dove jest u mnie cały czas.


Nabłyszczająca odżywka do włosów Prodigieus Nuxe jest u mnie kolejna. Nie obciąża włosów, pięknie po jej użyciu pachną, błyszczą maturalnym blaskiem i są w świetnej formie. Będę tak długo ją używała, aż mi się znudzi. 

Szampon rozświetlająco wzmacniający do włosów blond Davines był cudowny, chętnie powrócę po niego 



Rozświetlający podkład do twarzy Forever Skin Glow powraca do mnie regularnie, teraz też powrócił. Dla mnie jest najlepszy. Pięknie wygładza, rozświetla , nawilża i wyrównuje koloryt skóry.

Odżywka do paznokci Intensive Therapy Nail Tek 2 - ta odżywka akurat spełniła moje oczekiwania, chętnie wrócę.



My Way Armani - nie wierzę, ale zostały ostatnie kropelki. Zapach uwielbiam. 

Zużyłam jeszcze kolejną pastę do zębów BlanX i gąbkę do makijażu Sensum Mare, które wracają jak bumerang. 

Próbki 


My Way Ylang Armani podobał mi się, jednak wolę wersję klasyczną.



Na temat próbek kosmetyków Nuxe nie będę się rozpisywać. Na pewno wiecie, że lubię kosmetyki tej marki. 

To tyle, co zużyłam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Ciekawa jestem Waszych zużyć. 

Pozdrowienia! ☀️





Komentarze

  1. Prezentowane tutaj trio kosmetyczne, bardzo mnie zainteresowało.

    OdpowiedzUsuń
  2. My Way od Armaniego to prawdziwa perełka, dosłownie każdy, kto go ma ten zapach , nie chce się z nim rozstać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. "Złośliwie wydajny" ha, ha - padłam! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mnie zaciekawiły miniaturki Tso Moriri :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba kiedyś miałam tą maseczkę od Mediheal. Zapach My Way od Armani mam gdzieś jeszcze, dawno nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe i rzetelne podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super denko, świetnie ci poszło! Po mydełko Dove różowe biegnę do drogerii, akurat na moje suche dłonie. Czasem tak jest w kremami do rąk, u mnie mało który działa.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.