Swoją skórę traktuję z ogromnym szacunkiem, dlatego wybieram dla niej wszystko co najlepsze. Znając już trochę kosmetyków marki
Nuxe z chęcią zgłosiłam się do testów kremu
Nuxuriance Ultra The Exceptional i Super Serum tej marki na stronie
Wizaz.pl Minął już miesiąc testowania, w którym z przyjemnością zaczynałam i kończyłam swój dzień pielęgnacji. Dziś przychodzę do Was z pierwszymi wrażeniami.
Zarówno krem jak i serum znajdują się w szklanych opakowaniach, zamkniętych w eleganckim kartoniku. Ich szata graficzna prosta i przejrzysta sprawia wrażenie profesjonalizmu połączonego z luksusem. Nie ma tu żadnych pozorów, bo pielęgnacja z ich użyciem to prawdziwa przyjemność. Marka łączy siłę natury z osiągnięciami naukowymi, dzięki czemu stosowanie ich produktów zapewnia przyjemny relaks. 95% składników naturalnych i wegańska formuła tych kosmetyków, to ich dodatkowy atut.
Super Serum [10] Nuxe to koncentrat przeciwstarzeniowy, który jest przeznaczony dla każdego typu skóry. Wygładza zmarszczki, rozświetla skórę, niweluje przebarwienia, Zawiera 95% składników pochodzenia naturalnego, w tym kwas hialuronowy i tysiące mikrokapsułek z olejami roślinnymi.
Buteleczka z grubego szkła zwieńczona elegancką nakrętką zakończoną pipetą zawiera 30 ml delikatnej konsystencji serum. Chociaż skład wskazuje na dużą zawartość olejów, to konsystencja jest zaprzeczeniem. Bardziej przypomina mi gęsty żel z wyczuwalnymi drabinkami, które w wyniku masażu na skórze ulegają roztarciu i bez problemu wszystko wchłania się w skórę.
Serum zawiera 95% składników pochodzenia naturalnego, w tym bogactwo składników aktywnych, które odpowiadają za działanie serum.
Składniki aktywne:
- Naturalny kwas hialuronowy pozyskiwany w drodze biotechnologii roślinnej, szybko wnika do wnętrza skóry, pobudzając w niej działanie przeciwstarzeniowe.
- Tysiące mikrokapsułek z olejami pochodzenia roślinnego. Frakcjonowane, a następnie ponownie łączone olejki z najbardziej wartościowymi kwasami tłuszczowymi, zapewniają doskonałe przyleganie do skóry. Są one naturalnie zamykane pojedynczo w postaci mikrosfer, które w momencie aplikacji stapiają się ze skórą, nie pozostawiając śladów.
- Opatentowany kompleks roślinny (FR) z komórkami macierzystymi szarotki alpejskiej, w wyniku wykorzystania procesu biotechnologii roślinnej polegający na hodowli komórek w laboratorium, komórki macierzyste szarotki alpejskiej są namnażane z bardzo małego fragmentu rośliny. Zapewnia to skuteczność przeciwstarzeniową.
Skład INCI
Aqua/Water, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Betaine (betaina), Propanediol, Niacinamide (witamin B3), Pentylene Glycol, 1,2-Hexanediol, Coco-Caprylate/Caprate, Castor Oil/Ipdi Copolymer, Leontopodium Alpinum Callus Culture Extract (wyciąg z szarotki alpejskiej), Carbomer, Caprylyl Glycol, Parfum/Fragrance, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Hyaluronic Acid (kwas hialuronowy), Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Sodium Hyaluronate, Passiflora Incarnata Extract (wyciąg z męczennicy cielistej), Alcaligenes Polysaccharides, Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid [N4601/A].
Super Serum Nuxe to nie tylko wrażenie luksusu. Jego stosowanie zapewnia nie tylko przyjemny relaks dzięki przyjemnemu zapachowi o roślinnych nutach, ale też dostarcza sowitego nawilżenia skóry, które przyczynią się również do wygładzenia cery. Moje przebarwienia nie znikają tak szybko, ale zauważyłam ich rozjaśnienie.
Mam wrażenie, że producent zapomniał umieścić na kartoniku pelnego składu tego serum, ale jest widoczny kod, który może nas przenieść na stronę oficjalną marki. Mimo wszystko kupiłabym ten krem, bo moje zaufanie do tej marki trwa od wie lat.
Serum jest też bardzo wydajne, zużyłam dopiero 1/3 buteleczki.
Nuxe Nuxuriance Ultra The Exceptional Cream łączy w sobie skuteczność pielęgnacji na dzień i na noc, zapewniając kompleksowe działanie przeciwstarzeniowe. Luksusowa formuła tego kremu, oparta na innowacyjnej Technologii Alfa [3R], w widoczny sposób koryguje główne oznaki starzenia, przywracając skórze młodzieńczy blask i jędrność. Oprócz tego krem redukuje zmarszczki i wyrównuje jej koloryt.
Składniki aktywne:
- Technologia Alfa [3R]: innowacyjne połączenie wyciągu z nasion lucerny, kwasu hialuronowego oraz wyciągu z żółto-czerwonej lilii dziennej stymuluje odnowę komórkową, wzmacnia strukturę skóry, chroni ją przed szkodliwym wpływem czynników środowiska.
- Niacynamid: rozjaśnia przebarwienia, redukuje zaczerwienienia skóry, wzmacnia jej barierę ochronną.
- Wyciąg z Nasion Lucerny: stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, poprawiając tym samym jędrność i elastyczność skóry
- Kwas Hialuronowy: intensywnie nawilża skórę, wygładzając przy tym drobne zmarszczki, a także poprawiając jej strukturę
- Wyciąg z Żółto-Czerwonej Lilii Dziennej: działa antyoksydacyjnie, chroniąc skórę przed wpływem wolnych rodników.
- Niacynamid: wzmacnia barierę ochronną skóry, redukuje zaczerwienienia.

Krem Nuxuriance Ultra Nuxe jak wspominałam jest przeznaczony do stosowania rano i wieczorem, co mi bardzo odpowiada, bo chociaż nie żałuję sobie na pielęgnację, to jednak nie lubię się rozdrabniać. Krem jest jak dla mojej skóry idealnej konsystencji. Jest to bogata, ale nietłusta formuła o przyjemnym zmysłowym zapachu. Bardzo dobrze się rozprowadza, także wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy, natomiast delikatny film, który pozostaje, chroni moją skórę przed jej wysuszeniem.

Nie wszystkim może odpowiadać umieszczenie kremu w słoiczku, ale żadne inne opakowanie nie zdałoby egzaminu przy tego typu konsystencji. Słoiczek był zabezpieczony przed otwarciem folią aluminiową, ale jeśli powróciłam do opakowania, to duże wrażenie robi wygrawerowane logo na nakrętce nawołujące do natury.
Nie można też nie zauważyć działania tego kremu. Co prawda, nie można oczekiwać, że krem w ciągu miesiąca wygładzi skórę do gładkości nastolatki, czy dwudziestolatki, tym bardziej, jeśli na zmarszczki pracuje się latami, do tego nie zawsze stosowało filtry przeciwsłoneczne. Mi moje zmarszczki nie przeszkadzają, pamiętam ile mam lat. Dla mnie jest ważny komfort mojej skóry, dogłębne jej nawilżenie i odżywienie, jak również wyrównanie jej kolorytu, które także ma bardzo duże znaczenie. Krem spełnia moje oczekiwania. Skóra twarzy jest wygładzona, napięta i rozświetlona. Przebarwienia wymagają dłuższego stosowania, ale widać, że są lekko rozjaśnione.
Krem i serum są bezpieczne dla skóry wrażliwej, zapach jej nie podrażnił. Oba te kosmetyki, jak również inne marki Nuxe dostępne są w aptekach i większych perfumeriach. Jeśli możecie sobie pozwolić, to warto warto je wypróbować.
Pozdrowienia! ☀️
Mam bardzo wrażliwą skórę, więc dla mnie wielkim atutem tych kosmetyków jest to, że jej nie podrażnią. Będę miała na uwadze ich zakup.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam Agnieszko, są warte zakupu :)
UsuńNo tak, na wygląd pracujemy działaniem, czy też brakiem latami. Faktycznie ciężko samym kremem cudów oczekiwać
OdpowiedzUsuńTo prawda, sam krem nie załatwi sprawy, to nie skalpel ;)
UsuńZatem nie ma cudów
UsuńCudów nie można oczekiwać, ale komfortu skóry po stosowaniu kremu, dobrego nawilżenia jak najbardziej :)
UsuńDlatego producent nie powinien oszukiwać obiecując te cuda ;)
UsuńIle masz lat, że ciągle wierzysz w cuda? :D Nie czyta się obietnic, ale skład i z tego można wywnioskować działanie. Takie naiwne gadanie godne przedszkolaka :D
UsuńMiałam kiedyś krem nawilżający z Nuxe, byłam z niego bardzo zadowolona, teraz mam proponowany przez Ciebie szampon, zastanawiam się nad ich krem SPF 50, bo marka dobra, ja zamawiam przez internet.
OdpowiedzUsuńKrem SPF 50 tej marki też miałam i polecam. Bardzo lubię kremy tej marki, nigdy mnie nie zawiodły.
UsuńŚwietna recenzja Dorotka! Jak zawsze bardzo pełna wyczerpujących informacji.
OdpowiedzUsuńNa pewno krem i serum dobrze odżywią skórę, tak ja napisałaś, jednak cudów obiecanych przez producenta, czyli redukcji zmarszczek nam nie sprawią.
A ja uważam, że stosowanie takich obietnic, to oszustwo i żerowanie na naiwności konsumentek.
Dbam o skórę od młodości, nie palę, od ćwierć wieku używam kremów z filtrem i jak na razie żaden krem z takimi obietnicami na poziomie medycyny estetycznej, nic u mnie oprócz nawilżenia, nie sprawił ;)
Dziękuję za wyczerpujący komentarz, jednak nie byłabym tak surowa w osądach. Żeby tylko takie oszustwa i problemy były, świat byłby cudowny. Uważam, że moje zmarszczki są przeurocze, a jak ktoś ma problem ze swoimi, to może niech zajmie się czymś pożytecznym, zamiast pomówieniami, wtedy sam będzie mógł śmiało spojrzeć w lustro :)
UsuńO jakie riposty. Większość kobiet i niemało mężczyzn korzysta z medycyny estetycznej, ja również do nich należę. Kremy jedynie nawilżają.
OdpowiedzUsuńZgadza się. Jedne lepiej, drugie gorzej, niektóre wcale ;) Zazwyczaj dobrze trafiam, używam tylko kosmetyków i to mi wystarczy, ale nie znaczy, że neguję, jeśli ktoś odczuwa taką potrzebę :)
UsuńO jakie riposty. Większość kobiet i niemało mężczyzn korzysta z medycyny estetycznej, ja również do nich należę. Kremy jedynie nawilżają.
OdpowiedzUsuńSuper zestaw, markę Nuxe znam dzięki Pani :) Sporo kosmetyków kupuję i bardzo lubię. Niestety nie dostałam się do testów wizaż ale krem i serum już kupione i zaczynam przygodę i przyjemność z używania ale to dopiero tydzień ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Ola Owocowysad
Bardzo fajny zestaw. Kosmetyki marki Nuxe są mi trochę znane. Są niezłe. Obecnie zwraca się dużą uwagę na odżywianie skóry, aby zachować ją w jak najlepszym stanie na długie lata i to dobrze.
OdpowiedzUsuń